Przemówienia gości i delegatów VIII zjazdu Związku Polaków na Litwie

Michał Bieniasz
Prezes Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Szwecji

- Przede wszystkim chciałbym złożyć podziękowanie za zaproszenie na VIII zjazd Związku Polaków na Litwie. Jest to dla nas zaszczyt, a jednocześnie potwierdzenie naczelnych założeń, którymi się kierujemy w naszej codziennej pracy.
Niezależnie od tego, gdzie mieszkamy, najważniejsze jest to, że czujemy przynależność do tego samego narodu. Różne są oczywiście przyczyny, z powodu których mieszkamy poza Polską. My najczęściej z własnego wyboru, wy na skutek decyzji nie liczących się z waszą wolą.
Na Zachodzie żyje się bez wątpienia łatwiej, wy nadal mieszkacie w ojczyźnie, choć dziś nie nazywa się ona Polską. My tej ojczyzny wam zazdrościmy i jednocześnie chylimy głowy przed waszym wytrwaniem w polskości mimo różnych, zmieniających się na przestrzeni lat warunków.
Jedna trzecia narodu polskiego mieszka obecnie poza Polską. Największą naszą siłę czerpiemy z tego, że jesteśmy Polakami. Każdy ma prawo do własnych poglądów politycznych, wiary, do robienia kariery i pieniędzy. Ale jeśli ktoś dla własnych celów usiłuje rozbić tę naszą wspólnotę, działa na szkodę nas wszystkich. Rozumiejąc to jednoczymy się w organizacjach i związkach, gdzie podstawowym czynnikiem scalającym jest przynależność do tego samego narodu. Zbieramy się, by wspólnie coś zrobić, by być razem wśród swoich.
Te same mechanizmy rządzą polską wspólnotą na Zachodzie i tutaj. Ludzie mają wiele problemów codziennych. Można zgodzić się z twierdzeniem, że łatwiej jest być Polakiem w Sztokholmie, niż w Wilnie. Zobowiązania moralne, jakie Polacy na Zachodzie niewątpliwie mają w stosunku do tych, którzy pozostali tu na ojcowiźnie, świadomość tych zobowiązań, pozwala wierzyć, że niezależnie od granic stanowimy jednak wszyscy wspólnotę.

NG 21 (457)