Dziś piosenką pożegnamy was...

Matury 2000

W miniony piątek dla setek maturzystów szkolny dzwonek zadzwonił po raz ostatni. Tego dnia przestali oni być uczniami, stali się zaś absolwentami, którzy mają przed sobą jeden z najważniejszych wżyciu sprawdzianów - egzamin maturalny.

W piątek, 12 maja br. dyrekcja, nauczyciele i uczniowie Szkoły Średniej nr 5 na Antokolu żegnali już 56 promocję. Dzień ten dyrektor szkoły Wacław Baranowski nieprzypadkowo nazwał świętem plonów, świętem wspólnych wysiłków rodziców i nauczycieli. "Szkoła w życiu każdego człowieka odgrywa ogromną rolę. Przecenić jej wartości nikt chyba nie potrafi. Progi tej szkoły przekroczyliście 12 lat temu nie znając świata, ludzi. Dziś wielu z was ma po lat 18, a tym samym ma również wszystkie prawa konstytucyjne" - powiedział Wacław Baranowski. Do pokonania zostało niewiele - egzamin maturalny. I tu dyrektor szkoły powiedział,że nauczyciele i uczniowie nie są podczas egzaminu po różnych stronach barykady, lecz mają wspólny cel. I dla nich ta noc przed egzaminem jest jedną z najbardziej niespokojnych nocy w roku.

Tegoroczni maturzyści, uczniowie klasy 12 A mury szkolne i nauczycieli pożegnali piosenką. Gdyśpiewali słowa:
"...My dziś piosenką pożegnamy was,
Niech ta piosenka stalełączy nas..."
nauczyciele i rodzice nie mogli powstrzymać się od łez. Ogólny nastrój doskonale scharakteryzowali spadkobiercy tegorocznych maturzystów - jedenastoklasiści. "Dzwonek szkolny będzie dźwięczał jeszcze wiele razy, ale już nie dla was, dlategoświęto to jest radosne, a jednocześnie niezmiernie smutne" - mówili.
Maturzystów pożegnali również uczniowie klasy pierwszej. Zabrzmiał ostatni dzwonek i w życiu maturzystów skończył się jeden okres, a zaczął inny - dorosłe życie. Oby ono układało się jak najlepiej.

Beata Garnyté
Fot. Waldemar Dowejko

NG 21 (457)