Beata Garnyte

Anioł Zarzecza

W jednym z wcześniejszych numerów "Naszej Gazety" pisaliśmy o tym, że na skrzyżowaniu trzech wileńskich ulic Užupio (Zarzecznej), Malűnř (Młynowej) i Paupio ma stanąć nowa rzeźba o wdzięcznej nazwie Anioł Zarzecza.

Zmontowanie i uroczyste jej odsłonięcie planowano na początek roku 2000, później datę tę nieco przesunięto i Anioł Zarzecza miał zająć swe miejsce tuż koło Wielkanocy, jednak ci, co mieli okazję być na Zarzeczu, wiedzą, że rzeźby tej jak nie było, tak nie ma. Projekt, który zrodził się już trzy lata temu, a którym zajmują się takie organizacje, jak "Senamiesčio Rotary" i kluby Anioła Zarzecza, nie został jeszcze ukończony ze względu na brak środków finansowych. Autorom projektu na odlanie czterometrowej figury Anioła z trąbą brakuje 140 tys. Lt. Pieniądze te są potrzebne na odlanie trzech z sześciu części, z których będzie się składała ta rzeźba. Gdy suma ta się znajdzie, prace wykończeniowe zostaną wykonane w ciągu 4 miesięcy.

Autorzy projektu poszukują też firmy, która zajęłaby się zmontowaniem granitowej kolumny, na której stanie Anioł. Ogólne zaś koszty tego projektu szacowane są na 600 tys. Lt.

Przypomnijmy, że fundamenty pod tę rzeźbę zostały założone jeszcze zimą 1999 roku. W tym samym czasie wymieniono sieć inżynieryjną na skrzyżowaniu ulic Zarzecznej i Paupio, uporządkowano skrzyżowanie.

Zanim rzeźba Anioła Zarzecza nie stanęła na przewidzianym dla niej miejscu, chętni mogą nabyć jej kopie, z których każda jest oznaczona numerem. Kopia tej rzeźby kosztuje 2600 Lt, zaś ci, którzy chcą mieć jej posrebrzaną lub pozłacaną wersję muszą zapłacić 3000 Lt.

NG 26 (462)