Litwa nawet nie pogratulowała swemu
jedynemu nobliście

Pokojową Nagrodę Nobla za rok 1999 przyznano organizacji medycznej i charytatywnej "Lekarze bez granic", do której należy również lekarz anestezjolog Wileńskiego Uniwersyteckiego Szpitala Czerwony Krzyż Andrejus Slavuckis. Pracował w najniebezpieczniejszych zakątkach planety - w szarpanej wojną Czeczenii, Rwandzie, Bośni. Twierdzi on, że już nie potrafi żyć w zwyczajnym dla wielu rytmie. Po nadaniu Nagrody Nobla "Lekarzom bez granic" A. Slavuckis był oblegany w Ameryce, gdzie właśnie wtedy się uczył, przez dziennikarzy, nie brakowało też pozdrowień współpracowników i znajomych. Niestety, lekarz nie doczekał się ani jednego pozdrowienia z Litwy, której jest obywatelem.

("Respublika" z 10 06 2000 r.)

NG 26 (462)