Miniona sobota i niedziela dla dwóch naszych polskich zespołów - "Rudomianki" z Rudominy i "Canta Kovnensis" z Kowna były rekordowo pracowite. W ciągu dwóch dni prosto z "nocnego marszu" zespoły nie tylko trzykrotnie wystąpiły na scenie w ramach uroczystych obchodów Dni Mielnika, prastarego osiedla nad Bugiem, ale również po drodze na święto i w przerwie między występami koncertowały w Narwi i Nurcu, dwukrotnie w niedzielę śpiewały w czasie Mszy św., po odprawieniu których przed zebranymi w świątyniach przedstawiły obszerne fragmenty swoich repertuarów. Nie licząc oczywiście kilku improwizowanych występów dla tych, którzy udzielili noclegu czy organizowali troskliwą opiekę i żywienie. Taki koncertowy maraton, mimo trudu, przyniósł jego uczestnikom wielką satysfakcję - słuchano ich z zapartym tchem, nagradzając każdy występ gromkimi brawami i nieukrywanymiłzami, wywołanymi przepięknym wykonaniem, rzadko tam już słyszanych naszych rzewnych melodii. O ile "Rudomianka" z Janem Drutelem na czele, laureat IV Ogólnopolskiego Festynu Zespołów Ludowych, miała już wielokrotnie podobne występy w regionach Polski - dla "Canta Kovnensis", zespołu działającego pod kierownictwem Ireny Rymkiewicz przy kowieńskim oddziale Związku Polaków na Litwie od września ub. roku i wykonującego prastare polskie pieśni sakralne i utwory klasyczne, był to pierwszy tego rodzaju wojaż zagraniczny. Zespół złożony głównie z zawodowych śpiewaków ze względu na swój repertuar i poziom wykonania jest bezspornie jedynym tego rodzaju zespołem w naszymśrodowisku i ma przed sobą wielką szansę na przyszłość. (rm)
Na zdjęciach: "Canta Kovnensis" na scenie w Mielniku; "Rudomianka" w krótkich chwilach wypoczynku między występami nad brzegiem Bugu. NG 28 (464) |