Kęstutis GEČAS, Tadas IGNATAVIČIUS

Karierę polityka podgryza szara codzienność

Konserwatysta nie zechciał pozostać w partii, która go nie broni

Doznał krzywdy i napaści

Nie będąc w stanie przebywać w jednej partii z naczelnikiem powiatu wileńskiego konserwatystą Alisem Vidűnasem, w ubiegłym tygodniu Związek Ojczyzny i jego frakcję w Sejmie opuścił 56-letni parlamentarzysta Zygmunt Mackiewicz.

?Po doznaniu krzywdy moralnej, zainspirowanych chuligańskich i bandyckich wypadów przeciwko mnie i mojej rodzinie, nie będąc broniony wystąpiłem z partii konserwatystów i jej sejmowej frakcji? - powiedział parlamentarzysta.

We frakcji Związku Ojczyzny pozostało 51 posłów.

Partię opuścił z powodu niesprawiedliwości

Z. Mackiewicz twierdzi, że partię opuszcza z powodu korupcji, niesprawiedliwości i wielkiej krzywdy moralnej oraz materialnej, jaką wyrządziła mu administracja naczelnika powiatu wileńskiego, jak też A. Vidűnas osobiście.

Jak powiedział poseł, administracja powiatu wileńskiego, przy aktywnym udziale A. Vidűnasa, łamie jego prawa człowieka do miejsca zamieszkania, jak też nietykalność i bezpieczeństwo własności.

Parlamentarzysta twierdzi, że rząd i Sejm wiedzieli o czynionych mu krzywdach, jednakże jednostronnie osłaniano A. Vidűnasa. Naczelnik powiatu cieszy się też jednostronną opieką również w partii.

("Lietuvos rytas" z 5 lipca 2000 r.)

NG 29 (456)