Beata Garnye

Zakochani w przygodzie

Od piątku do niedzieli w Wilnie gościli uczestnicy międzynarodowego rejsu żeglarskiego. W tym czasie odbyło się szereg spotkań z przedstawicielami społeczeństwa polskiego w Wilnie, jak też z władzami miasta, w tym też z merem Wilna Rolandasem Paksasem. W niedzielę członkowie załóg przybyłych jachtów, z których połowa - to byli wilnianie, wysłuchali Mszy św. w Ostrej Bramie.

Rejs ten rozpoczął się 26 lipca w Gdańsku, zanim zaś jachty dotarły do Wilna, musiały minąć takie miasta, jak Bałtyjsk, Kaliningrad, Nida, Jurbork czy Kowno. Wilno stanowiło zaś punkt docelowy tego rejsu. Wbrew pierwotnym planom, w rejsie tym udział wzięły jedynie polskie załogi, gdyż z powodu braku jachtów przystosowanych do pływania na wodach wewnętrznych w rejsie tym nie wzięły udziału załogi z Litwy i Rosji.

Aczkolwiek przybyłe do Wilna jachty miały bardzo niskie zanurzenie (45-50 cm), z powodu zbyt niskiego poziomu wody w Wilii do miasta przybyły na kółkach i dopiero z pomocą żurawia umieszczone zostały na wodzie.

W rejs ten wyruszyły cztery jachty, do Wilna jednak dotarły jedynie dwa. Jeden z nich musiał zawrócić ze względu na uszkodzenia, inny - by wziąć udział w międzynarodowych mistrzostwach. Komandorem i pomysłodawcą rejsu był Tadeusz Błażewicz.

NG 34 (470)