Tadeusz Orłowski

Wyznanie

Jesteśmy tu,
bo Bóg nam kazałżyć
na ziemi tej, co krwią
i potem ojców naszych zlana;
gdzie każdy kamień porośnięty mchem
rzucając chłodny cień na groby przodków,
nam tu być
odwieczne chroni prawo.

Najdroższa
ta kraina marzeń
i gród, którego Ostrej Bramy cud
nadzieję budzi w nas i moc,
i rzeka, co jakżycie
w ostrych skrętach płynie,
i głos -
Narodu tego całej prawdy głos.

Jesteśmy tu,
bo cóż by znaczył dla nas kraj
bez szafirowej tafli jezior,
niczym klejnotów rozrzuconych;
bez wiatru, który muska
rodzimełany zbóż;
bezświtu darzącego blasku spojrzeniom;
bez myśli,
które każą nam powracać tu.

Gdziekolwiek jesteś
z ziemi tej wyrwany
przez los skazańca
czy też z własnej woli -
teraz już tylko garść jej masz.
Do bóluściskasz pięść
i z żalu skryciełkając,
znajomy zapach czujesz ten
ojczystych pól...
nad głową krzykżurawi
jak płacz
porywa chwile twej tęsknoty
do miejsc,
gdzie serce twe na zawsze pozostało.

Wilno

NG 35 (471)