Beata Garnytë

Polonia zagraniczna a Polska

Rozpoczęła się jesień i Tarnów znów stał się miejscem spotkań dziennikarzy polonijnych ze Wschodu i Zachodu. Tu bowiem 5 września br. swe obrady rozpoczęło VIII Światowe Forum Mediów Polonijnych.

W tym roku na zaproszenie Małopolskiego Forum Współpracy z Polonią - głównego organizatora forum - do Tarnowa przybyło 150 dziennikarzy pracujących w mediach polskich w 30 krajach świata. Okazja do spotkania i wzajemnego poznania nastąpiła niebawem - na Konferencji Biura Organizacyjnego Forum, podczas której inicjator i główny organizator tych spotkań Stanisław Lis szczegółowo omówił program tegorocznego spotkania, po czym nastąpiła autoprezentacja wszystkich uczestników. Jak się okazało, obok stałych bywalców forum, takich jak np. Iga Dżochowski (która tym razem reprezentowała jedną z prywatnych warszawskich klinik, w której pracuje jako rzecznik prasowy) czy Jerzy Skrobot ("Nowy Dziennik" Chicago) nie zabrakło też "jaskółek", czyli tych, którzy na forum przybyli po raz pierwszy.

Wśród nich można wymienić chociażby Małgorzatę Malewską-Malek - redaktora, dziennikarza, korektora, stylistę, słowem cały zespół redakcyjny w jednej osobie dwumiesięcznika "Polonez", który się ukazuje w Kairze i jest skierowany do Polonii egipskiej (bo i tam takowa jest), jak też Polaków pracujących w Egipcie na budowach. O równie interesującej i niezwykle trudnej pracy opowiedział ksiądz Krzysztof Kuryłowicz, który na forum (również po raz pierwszy) przybył aż z Kazachstanu. Tam ksiądz Kuryłowicz, odcięty niemalże od świata, dla swych parafian - kilkunastu tysięcy osiadłych Polaków - wydaje gazetę "Źródło". Na brak problemów narzekać nie może - są to zarówno ogromne odległości dzielące jednych parafian od drugich, jak też słaba lub niemalże zerowa znajomość języka polskiego, a do tego często wrogie nastawienie miejscowej ludności...

Oficjalna inauguracja forum nastąpiła dzień później, 6 września. Swą obecnością ceremonię tę zaszczycili marszałek Senatu RP A. Grześkowiak, przewodnicząca Senackiej Komisji Spraw Emigracji i Polaków za Granicą Janina Sagatowska, wojewoda małopolski Ryszard Masłowski, wojewoda podkarpacki Marek Kuchciński, władze miasta Rzeszowa i Tarnowa i wielu innych. Na wstępie zebranych powitał Stanisław Lis, który stwierdził, że dzięki zaistniałej współpracy została wykreowana marka forum jako "Forum Opinii, Integracji i Promocji. OPINII - w sprawach ważnych dla Polaków mieszkających poza granicami kraju, adresowanymi do Senatu RP, ale także poszerzających wiedzę o kraju, o współczesnych problemach Polonii, o roli, jaką Polonia i media polonijne mogą odegrać na drodze do członkostwa Polski w Unii Europejskiej. INTEGRACJI między uczestnikami forum, a także pomiędzy krajem, a środowiskami Polonii. PROMOCJI Tarnowa, Małopolski, Podkarpacia, (...) firm polskich, sponsorów forum w kraju i na świecie...", a wszystko w myśl głównego założenia forum, które od lat pozostaje to samo i mówi o "roli mediów polonijnych w utrzymywaniu więzi między środowiskami Polonii a krajem oraz promocji Polski w świecie".

Oficjalnego otwarcia VIII ŚFMP dokonała marszałek Senatu RP Alicja Grześkowiak. Zaznaczyła ona, że forum jest niepowtarzalną okazją do spotkania się tak wielu dziennikarzy z całego świata, którzy tu właśnie dzielą się doświadczeniem, spostrzeżeniami, myślami, a przez to na niektóre sprawy możemy spojrzeć inaczej. "W czasach, gdy o mediach mówi się , że to "czwarta władza'', roli ich nie można niedoceniać. Z drugiej zaś strony rola "czwartej władzy" nakłada na media szczególną odpowiedzialność za prawdę przekazywanego słowa i obrazu. Rzetelność informacji nie może ustępować nakazom komercji i konkurencji. (...) Na mediach polonijnych ta rzetelność i odpowiedzialność ciąży w sposób szczególny. Przekazujecie bowiem Państwo obraz Polski milionom naszych rodaków żyjących poza granicami Ojczyzny. Trzeba więc, aby ten obraz był prawdziwy."

O potrzebie kreowania obiektywnego obrazu Polski w świecie mówili też wojewoda małopolski Ryszard Masłowski, prezydent Tarnowa Józef Rojek, jak też wszyscy pozostali, którzy podczas tego spotkania zabierali głos.

Gdy już przebrzmiała wypowiedź ostatniego z honorowych gości, uczestnicy forum poruszyli problemy części roboczej obrad. Omówiono tu m.in. politykę zagraniczną Polski, jak też podsumowano VIII Międzynarodowy Konkurs Literacki "Powroty do źródeł" oraz konkurs na reportaż z VII Światowego Forum Mediów Polonijnych. Laureatem tego pierwszego został m. in. Stanisław Kalinowski z RPA, drugiego zaś - Jerzy Skrobot (USA).

Tuż po wręczeniu nagród słowo zabrali przedstawiciele oficjalnych sponsorów forum - Ceramikę Paradyż reprezentował dyrektor ds. komercji Piotr Tokarski, Telekomunikację Polską SA - specjalista od marketingu Wiesław Szczupak, Bank PKO SA - Lech Leszczyński, Agencję Mienia Wojskowego - Otto Cymerman, zastępca prezesa, Zakłady Chemiczne "Organika-Sarzyna" - Jan Kostrzewa, kierownik działu marketingu. Wywiązała się tu żywa dyskusja, z której przedstawiciele sponsorów wyszli obronną ręką, zaś uczestnicy forum udowodnili, że żywo interesują się sprawami polskimi. Tak też było i podczas pozostałych spotkań, czy to było w sali teatralnej PWST w Krakowie, gdzie miała miejsce konferencja prasowa z udziałem Ryszarda Masłowskiego - wojewody małopolskiego i rektora UJ prof. dr hab. Franciszka Ziejki, czy też spotkanie w Radiu Kraków, gdzie omówiono dobiegający już końca Festiwal Kraków 2000. Bardzo ważny problem został podjęty m. in. na spotkaniu z przedstawicielami województwa podkarpackiego, a to ze względu na fakt, że graniczy ono z Ukrainą, zaś zachowanie celników polskich na tych terenach pozostawia wiele do życzenia. Z ogromnym zdenerwowaniem mówiła o tym Anna Gordijewska z Radia Lwów, która to wraz z koleżankami jadąc autobusem rejsowym kilka godzin spędziła na granicy, gdyż celnicy zwlekali z odprawą celną. Nie pozwalali nawet na chwilę oddalić się od autobusu, w obawie przed przemyceniem do niego alkoholu. "Mentalność trudno zmienić" - tłumaczyły się władze Podkarpacia. W najbliższym czasie jednak odbędzie się objazd granicy wschodniej z udziałem polskich i ukraińskich dziennikarzy, a także spotkanie ze strażą graniczną, które być może rozwiąże część problemów.

Teren działalności forum z roku na rok się rozszerza. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy. W ciągu tygodnia (bo tyle trwało forum) dziennikarze z różnych stron świata mogli poznać problemy ogromnego obszaru Polski, w tym roku ogarnięto aż cztery województwa - małopolskie, podkarpackie, łódzkie i mazowieckie. Tak, jak i zapowiadał "Goniec Wiciowy", uczestnicy forum musieli zadbać o swą kondycję fizyczną i psychiczną, bowiem tegoroczne forum utkane zostało z oficjalnych wizyt, spotkań, podróży (z Tarnowa udaliśmy się do Krakowa, później do Rzeszowa, stamtąd do Spały zahaczając o Łańcut, Tomaszów Mazowiecki, aż wreszcie dotarliśmy do Warszawy), koktajli i zajęć warsztatowych. Wszystko to jest oczywiście ważne i potrzebne, gubi się jednak z kolei coś innego, a mianowicie możliwość bliższego wzajemnego poznania się. Próbowano co prawda to nadrobić, ale skutkiem tego były oczywiście niedospane noce, gdyż "nocne Polaków rozmowy" trwały często do rana. Odznaczający się jak zawsze celnymi wypowiedziami "Burek wiciowy" tak to określił, zwracając się do Stanisława Lisa: "Nanizałeś tych formułek oficjałek tyle, że oddechu nie można złapać. I dlatego na konferencji województwa karpackiego jeden mówca przypadał na jednego dziennikarza polonijnego. Większość wybrała obiad"...

Tak czy inaczej podczas tego tygodnia nikt ani przez chwilę się nie nudził, niezależnie od tego, czy był na tej lub innej konferencji, czy też kompensował to sobie w gronie przyjaciół przy filiżance kawy. Gdy zaś w następnym roku zostaną rozesłane wicie, nikt długo nie będzie rozważał, czy jechać, tylko się spakuje i już będzie w Tarnowie.

NG 40 (476)