Liryka wyborcza

Do urn, wyborcy!

Do urn, wyborcy!
Bezdomni, rolnicy, dozorcy
i wy najlepsi ekonomiści
od osiemdziesięciu do trzystu litów renciści.
Choć może bywa wam brak kęsa chleba
za kogoś głosować trzeba.

Akcja Wyborcza samorząd zdobyła.
Rozważmy co dobrego zrobiła?
A głowy jej osiadła jakaś straszna egzema
drapią się i krzyczą "pieniędzy nie ma".
Uzasadnione są teżale.
Pieniądze poszły na bale.

Obiecanek wszystkim starczyło do syta
Bo to osłom owies z pustego koryta.
Więc do urn pośpieszmy chętnie iżwawo
Wszak to największe, obywatelskie prawo.
1 października 2000 r.

NG 41 (477)