Robert Mickiewicz

Litwa wybrała nowy parlament

W minioną niedzielę, 8 października na Litwie odbyły się kolejne wybory, już czwartego od przywrócenia niepodległości, parlamentu.

Mimo, że po wyborach minęło zaledwie kilka dni, emocje wokół głównego politycznego wydarzenia minionego czterolecia nie opadają. Wola wyborców sprawiła, że tym razem w Sejmie Republiki Litewskiej nie ma zdecydowanego zwycięzcy, który mógłby samodzielnie sprawować władzę przez kolejne cztery lata.

W niedzielę do urn wyborczych przyszło 1434415 spośród 2554477 uprawnionych do głosowania obywateli naszego kraju, a zatem frekwencja wyniosła 56,15 proc. Nowa ordynacja sprawiła, że tym razem udało się wyłonić wszystkich 141 posłów do Sejmu: 70 w okręgu jednomandatowym, z list partyjnych i 71 posłów w okręgach wielomandatowych. Z 27 partii, które wzięły udział w wyborach, 16 będzie miało swych przedstawicieli w Sejmie. Trzy partie i jedna koalicja zdołały przekroczyć odpowiednio 5 i 7 - procentowy próg wyborczy.

Nieoczekiwanie najwięcej miejsc w parlamencie uzyskała Koalicja Socjaldemokratyczna Algirdasa Brazauskasa, skupiająca Litewską Demokratyczną Partię Pracy, Socjaldemokratyczną Partię Litwy, Związek Rosjan i Nową Demokrację, koalicja otrzymała 51 mandat, Związek Liberałów Litwy będzie miał 33 miejsca, główni faworyci wyborów Nowy Związek (Socjalliberałowie) wypadli nieco skromniej, aniżeli przewidywano i będą musieli zadowolić się 28 miejscami, jak i oczekiwano marny wynik uzyskali rządzący obecnie krajem Konserwatyści (Tëvynës Sąjunga). W ubiegłych wyborach ta partia uzyskała 70 miejsc w Sejmie, a w minioną niedzielę - zaledwie 9.

Do największych przegranych w tegorocznych wyborach zalicza się Związek Centrum i Chłopską Partię, które mimo przychylnych sondaży nie zdołały przekroczyć 5 - procentowego progu. W okręgach jednomandatowych te partie uzyskały odpowiednio 3 i 4 mandaty. Partia Chrześcijańsko - Demokratyczna i Akcja Wyborcza Polaków na Litwie, które również nie zdołały przekroczyć progu wyborczego, uzyskały po dwa mandaty w okręgach jednomandatowych. Po jednym mandacie w przyszłym Sejmie będą mieli Związek Wolności Litwy, Związek Umiarkowanych Konserwatystów, Związek Chrześcijańskich Demokratów, "Jaunoji Lietuva", Związek Nowych Narodowców i więźniów politycznych oraz Związek Modernistycznych Chrześcijańskich Demokratów.

W tych wyborach startowało 70 kandydatów deklarujących polskie pochodzenie. Z ramienia AWPL w Sejmie zasiądą Jan Mincewicz i Waldemar Tomaszewski. W jednomandatowym Okręgu Wileńsko - Trockim zwyciężył przedstawiciel Nowego Związku Aleksander Popławski. Szansę na dostanie się do parlamentu z list partyjnych zachowują Jan Zacharzewski - Związek Liberałów i Artur Płokszto - Koalicja A. Brazauskasa.

Szerszy komentarz tegorocznych wyborów parlamentarnych ukaże się w następnym numerze "Naszej Gazety" po ogłoszeniu oficjalnych wyników.

Na zdjęciu: w lokalu wyborczym.

Fot. Waldemar Dowejko

NG 42 (478)