Dalia GUDAVIČIŰTË,
Gediminas PILAITIS

Lekcja sprawiedliwości ze Strasburga

Naruszone prawa człowieka

Wspólnota międzynarodowa jeszcze raz zwróciła uwagę na łamanie praw człowieka na Litwie.

Wczoraj Europejski Sąd Praw Człowieka w Strasburgu ogłosił orzeczenia w trzech sprawach przeciwko Litwie. Ustalono, że we wszystkich zostały naruszone prawa człowieka.

Sprawy przeciwko Litwie wygrali kowieńczyk Henrikas Daktaras, mieszkaniec Płungian Algis Grauslys i kłajpedzianin Arminas Graužinis.

W sprawie H. Daktarasa, skazanego na 7,5 roku pozbawienia wolności za zagarnięcie mienia i wpływanie na poszkodowanego, sąd ustalił, że zostało naruszone prawo tego obywatela do bezstronnego sądu.

Były dyrektor komercyjny spółki "Litoda" w Płungianach A. Grauslys wygrał sprawę przeciwko Litwie, zostały bowiem naruszone jego prawa do wolności i rozpatrywania sprawy w uzasadnionym terminie.

Sąd przysądził mu 40 tys. litów tytułem odszkodowania moralnego i 20 tys. litów kosztów procesu.

Sąd w Strasburgu ustalił również, że Litwa naruszyła prawo sądzonego za chuligaństwo A. Graužinisa do wolności i przysądził mu 5 tys. litów tytułem odszkodowania moralnego i 3 tys. litów na pokrycie kosztów sądowych.

Poprawiane są błędy przeszłości

Sędzia Europejskiego Sądu Praw Człowieka Pranas Kuris powiedział, ażeby orzeczeń sądu w Strasburgu nie uważać za przegraną Litwy: "Poprawiane są błędy przeszłości".

Zdaniem tego sędziego, wcale to nie powinno obniżyć autorytetu Litwy - w Strasburgu ustalono setki takich naruszeń we Francji, Anglii.

Należy tylko, aby Litwa poprawiła te miejsca ustawy, które są sprzeczne z Europejską Konwencją Praw Człowieka.

Leczony jest system prawny

Referent ds. prawnych Sądu Praw Człowieka Dovydas Vitkauskas wyraził zadowolenie, że w sądzie w Strasburgu jest więcej spraw litewskich niż łotewskich i estońskich.

To, jego zdaniem, leczy litewski system prawny i zbliża do standardów europejskich.

Skargi przeciwko Litwie dowodzą również tego, że jej obywatele nie utracili nadziei na uregulowanie swych sporów drogą sądową.

W Europejskim Sądzie Praw Człowieka w ogóle nie ma skarg przeciwko Albanii, natomiast bardzo wiele przeciwko Francji czy Anglii.

Miesiąc temu pierwszą sprawę przegrała Estonia, która naruszyła prawo więźnia do korespondencji.

Czeka kilka orzeczeń

Europejski Sąd Praw Człowieka przyjął orzeczenia w dwóch sprawach przeciwko Litwie. Obaj powodowie są mieszkańcami Poniewieża.

W sprawie zmarłego w roku ubiegłym przedsiębiorcy Juozasa Ječiusa rząd litewski był stroną przegraną, będzie on musiał wypłacić wdowie 60 tys. litów tytułem odszkodowania moralnego i 40 tys. litów kosztów procesu.

Sprawa Sigitasa Raišelisa zakończyła się polubownie, rząd musiał zapłacić 12 tys. litów.

Przed początkiem roku przyszłego sędziowie sądu w Strasburgu mają ogłosić jeszcze dwa orzeczenia w sprawach litewskich. W końcu roku zapadnie decyzja, czy należy rozpatrywać co do meritum jeszcze kilka spraw z Litwy.

W Europejskim Sądzie Praw Człowieka znajduje się kilkaset skarg przeciwko Litwie.

("Lietuvos rytas" z 11 10 2000 r.

NG 43 (479)