LILIANA NARKOWICZ

Szwajcaria a Ignacy Jan Paderewski

... Sprawa narodu to nie interes, z którego wycofać się należy, gdy zamiast zysków straty przynosi. Sprawa narodu to sprawa ciągła, praca stała, wytrwałość niezłomna, ofiarność nieprzerwana z pokolenia na pokolenie. Zaniechać jej nigdy nie wolno, a łożyć na nią w miarę możności, zawsze się powinno...

Ignacy Jan Paderewski

Ignacy J. Paderewski (1860 - 1941) - Polak, któremu w Szwajcarii miano honorowego obywatela nadały w swoim czasie aż trzy miasta leżące nad Jeziorem Lemańskim - Lozanna, Morges, Vevey.

... Studiując afisze koncertowe w Lozannie, która dotąd kojarzyła mi się z miejscem pobytu tu A. Mickiewicza, zobaczyłam coś swojskiego: "Salle Paderewski". Zaraz następnego dnia byłam na koncercie. Nie dlatego, że uwielbiam (choć, owszem, lubię) muzykę Edwarda Griega, lecz ze względu na miejsce, gdzie odbył się koncert: "ŕ la salle Paderewski'.

Sala (koncertowo - filmowa), która nosi imię polskiego pianisty - wirtuoza o światowej sławie, wybudowana w 1981 r., znajduje się w budynku Casino de Montbenon (z 1909 r.) przy Allee E. - Anserment 3. Paderewski, zanim zaczął wykładać na Uniwersytecie w Lozannie (doktor honoris causa), nieraz koncertował w tym mieście, przeznaczając dochody na salę koncertową w stolicy kantonu Vand. Jego romantycznej naturze najbardziej bliskie były kompozycje Chopina i Liszta. Recitale, które przedkładał nad koncerty symfoniczne, zwykle otwierał jedną z ulubionych sonat Beethovena - "Appassionata f - moll" op. 57 lub "Księżycowa cis - moll" op. 27. Był reprezentantem pianistycznej szkoły Leszetyckiego, ale indywidualnie traktował tempo rubato. W stylu Paderewskiego niemałą rolę odgrywały walory jego prezencji.

W 1991 r. w holu Sali Paderewskiego odsłonięto tablicę pamiątkową (lewa strona od wejścia) z tekstem po francusku: "Ignacy Jan Paderewski (1860 - 1941)/ wybitnemu muzykowi/ pianiście - wirtuozowi/ polskiemu mężowi stanu/ premierowi// honorowemu obywatelowi/ miasta Lozanny/ dr honoris causa tutejszego/ uniwersytetu// w uznaniu za jego/ wkład w stworzenie/ Sali Paderewskiego". Płaskorzeźba wizerunku wielkiego kompozytora (patrz zdjęcie) jest dziełem rzeźbiarki Colette Jotterand. 100 rocznicę zamieszkania Paderewskiego w kantonie Vaud Szwajcaria w 1997 r. uczciła tym właśnie akcentem. (W tymże holu - prawa strona - jest tablica ku pamięci kompozytora Karola Szymanowskiego, który zmarł (1837) w Lozannie).

Mogąc zostać tylko kompozytorem świadomie dążył do kariery pianisty, która przyniosła mu nie tylko sławę, znajomości, ale i powodzenie finansowe. Miał trzy posiadłości (w Polsce, Kalifornii i Szwajcarii), w których wypoczywał po długotrwałych tournées koncertowych. "Był pierwszym pianistą na świecie, który odbywał tak szeroko zakrojone tournées artystyczne i pozyskał tak wielki krąg wielbicieli".

Stałą siedzibą I. J. Paderewskiego była posiadłość Riond - Bosson, którą nabył od księcia Otranto - de Fouche, a która dziś już nie istnieje. Natomiast droga, przecinająca jej byłe tereny, nosi imię wielkiego kompozytora, co nawet utrwalono na tablicy w 1991 r.:

"Route Ignace Paderewski
Musicien et homme d'Etat
1860 - 1941"

Nietrudno się domyślić, że słowo "musicien" oznacza "muzyk", natomiast '''homme d'etat" po francusku oznacza "mąż stanu".

Tolochenaz, w której granicach leżał majątek Paderewskiego (zaraz po wyjeździe z Morges czytamy na drogowskazie: Tolochenaz

Riond - Bosson) jest wsią - ze starymi kamieniczkami - legitymującą się XIII - wieczną historią. Route Ignace Paderewski bez trudu trafimy na teren dawnej posiadłości. Willę wyburzono (wysadzono w powietrze) w trakcie budowy autostrady. Tuż za nią pasmo drzew, nad którymi górują Alpy - Jura. Droga, nosząca imię Paderewskiego (równoległa do autostrady), prowadzi do Riond 'Bosson. W miejscu byłego parku i pięknego terenu spacerowego znajdują się dziś nowoczesne, imponujące budynki m. in. Ecole de Construction (Szkoła Konstruktorów) oraz Federation Vaudoise des entrepreneurs (federacja przedsiębiorców kantonu Vaud). Trochę wiekowych drzew pamiętających czasy odleglejsze niż XX w., i wyjście na boczny taras, skąd widać ten sam widok - Alpy i Leman - sprawiają, że wizyta tu jest wizytą nostalgiczną...

Z dawnych zabudowań zachował się piętrowy budyneczek kryty czerwoną dachówką (jak to w Szwajcarii - wąskie okna od północy i szerokie od południa - z werandą i balkonikami). Prawdopodobnie dla służby. Paderewskiego stać było na wygodne i dostatnie życie. Zarówno on, jak i jego żona Helena mieli swoich osobistych sekretarzy.

Jeszcze jedna pamiątka - to ośmiograniasty piętrowy gołębnik z fontanną wewnątrz. Wielbicielką tych ptaków była pani Helena. Tu planuje się otwarcie symbolicznej ekspozycji ku czci wielkiego kompozytora. Na tabliczce napis:

Pawillon Paderewski
Ignace Jan Paderewski
Musicien et homme d'Etat
1860 - 1941

Trzeba to przyznać Szwajcarom, że przy każdym nazwisku (nazwy ulic, mostów, tablice pamiątkowe etc.) wskazują kim był ten człowiek i w jakim okresie żył.

J. Mieczyńska - Lewakowska, która przebywała tu w 1914 r., o willi Paderewskiego Riond - Bosson m. in. pisała: "Jadalnia, w której głównie koncentrowało się życie w tym 1914 roku, była duża, ściany do połowy pokryte boazerią, u góry zamszową tapetą koloru bordo. Dwoje szerokich, oszklonych drzwi prowadziło na taras, z którego roztaczał się cudny widok na Leman i Alpy". Część pamiątek pochodzących z Riond - Bosson (patrz zdjęcie) możemy dziś zobaczyć w pobliskim Morges.

Z centrum Lozanny do Morges (w kierunku Genewy) wzdłuż Jeziora Lemańskiego (Jeziora Genewskiego) zaledwie 10 km. Największą atrakcją dla zwiedzających to 8 - tysięczne miasteczko jest niewątpliwie jego piękne położenie (nad jeziorem z widokiem na góry po stronie francuskiej) oraz trzynastowieczny zamek - Château de Morges - w którym mieści się Muzeum Militarne francuskiego kantonu Vaud. Przy wjeździe do Morges w skwerze Maison de Seigneux w 1947 r. ustawiono pomnik dla I. J. Paderewskiego (patrz zdjęcie), którego autorem jest Milo Martin. Paderewski, w rozpiętym i rozwianym płaszczu z peleryną, z daleka przypomina A. Mickiewicza w stroju podróżnym, jako pielgrzyma, wiecznego tułacza (co Słowacki określa mianem? obywatela świata?).

Choć z napisu wynika, że jest to hołd dla Paderewskiego jako polityka, to front niewysokiego cokołu zdobi fragment partytury z opery Paderewskiego kompozytora "Manru". Jej premiera odbyła się w 1901 r. we Lwowie. Cieszyła się wielkim powodzeniem i stanowiła istotne ogniwo w rozwoju opery polskiej po Moniuszce (3 ?aktowa opera została napisana do libretta A. Nossiga w oparciu o "Chatę za wsią" J. I. Kraszewskiego).

Ignacy Jan Paderewski pochodził z Podola. Matkę utracił mając kilka miesięcy. Jego ojciec (administrator majątków ziemskich), mający uzdolnienia muzyczne zadbał o odpowiednie kształcenie syna w tym kierunku. Po uzyskaniu dyplomu (1878) Warszawskiego Instytutu Muzycznego pracował jako nauczyciel gry na fortepianie. Sporadycznie próbując swych sił jako kompozytor i solista swój warsztat doskonalił najpierw w Berlinie, a potem w Wiedniu (u wybitnego pedagoga Teodora Leszetyckiego).

Początkiem błyskotliwej kariery wirtuoza był recital w paryskiej Salle Érard (1888). Ogromne sukcesy jako pianista odnosił w najsłynniejszych salach Europy, Stanów Zjednoczonych i Kanady. Koncertował w Afryce, Australii, Nowej Zelandii, na Hawajach etc.

Legenda wielbionego Paderewskiego była tak efektowna, że w prasie pisano, iż "można ją porównać z utworami Chopina...".

Zyskując światową sławę pianisty wirtuoza i jeżdżąc po świecie poznał wielu polityków i stopniowo sam włączył się w czynne życie polityczne. Ponad 300 wieców i spotkań (połączonych z własnymi występami) zorganizował w Stanach Zjednoczonych na rzecz Szwajcarskiego Komitetu Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce (1815), jednocześnie popularyzując sprawę polską i szukając poparcia dla idei niepodległości Polski. Jako członek Komitetu Narodowego Polskiego (1917, Paryż) przyczynił się do przyjęcia deklaracji (3. VI. 1918) trzech państw europejskich - Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch - uznającej "utworzenie zjednoczonej i niepodległej Polski za jeden z warunków sprawiedliwego i trwałego pokoju w Europie".

O Henryku Sienkiewiczu w swoim czasie Ignacy J. Paderewski powiedział, że jest ?najzacniejszy, najczcigodniejszy ze wszystkich żyjących synów Polski?. Po śmierci pisarza (H. Sienkiewicz zmarł w Vevey 15. XI. 1916 r.) przemawiał na jego pogrzebie i mimo wewnętrznych konfliktów zaistniałych w Komitecie, działalności w nim nie przerywa. Natomiast po wybuchu drugiej wojny światowej do ostatnich dni życia mieszkał w Ameryce, gdzie w ostatnim okresie prowadził, "szeroko zakrojoną akcję propagandową (...) na rzecz pomocy ofiarom wojny w Polsce".

16 stycznia 1919 r. objął stanowisko prezesa rady ministrów i ministra spraw zagranicznych Polski. Choć wierzył w moc polskiego narodu, jako artysta do polityki podchodził poprzez wizję doznań artystycznych.

Był chwalony i krytykowany. M. in. postulował (1816 - 1817) utworzenie Stanów Zjednoczonych Polski (osobiście wręczył memoriał dla T. W. Wilsona), obejmujących królestwa - Polski, Litwy, Wołynia, Polesia, Halicji i Podola. Jako minister, choć w praktyce popierał działania polityczne prowadzone przez J. Piłsudskiego, negatywnie jednak oceniał zajęcie przez niego Wileńszczyzny w 1920 r. Z uczuciem rozgoryczenia wyjeżdża w 1921 r. do Stanów Zjednoczonych, choć kontaktu z Polską (sfera polityków i dyplomatów) nie przerywa. Ponowne jego zainteresowanie polityką przypada na koniec lat dwudziestych. W 1933 r. (głównie dzięki gen. Władysławowi Sikorskiemu) jego kandydatura zostaje wysunięta na prezydenta Polski, która to, choć i upadła, nie przeszkodziła mu we wzięciu aktywnego udziału "w próbach zmontowania zwartego frontu opozycji antysanacyjnej, mającego objąć wszystkie ugrupowania, począwszy od Stronnictwa Ludowego do Stronnictwa Narodowego".

Szwajcarska willa Paderewskiego Riond - Bosson (w Tolochenaz koło Morges) stała się ośrodkiem wielu poczynań opozycji antysanacyjnej. W polskiej historiografii utrwaliła się nazwa "Front Morges". Określa się nią koalicję przeciwko rządom sanacyjnym, zawiązaną w 1936 r. przy udziale Wł. Sikorskiego, W. Witosa oraz J. Hallera. W grudniu 1939 r. objął przewodnictwo utworzonej Rady Narodowej. Jego posiadłość w Szwajcarii pełniła rolę ośrodka działalności polskiej emigracji politycznej.

Swoim majątkiem wspierał akcje narodowe i polityczne. Od sierpnia 1940 r. zamieszkały w Stanach Zjednoczonych Ameryki był wysoko ceniony jako artysta i działacz patriotyczny na rzecz narodu polskiego. Przed śmiercią (zmarł w Nowym Jorku, natomiast został pochowany na cmentarzu dla zasłużonych Arlington w Waszyngtonie) część księgozbiorów i znaczną sumę pieniężną zapisał na rzecz Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, natomiast rękopisy utworów muzycznych dla Konserwatorium, a dzieła sztuki i przedmioty osobiste dla Muzeum Narodowego w Warszawie. (Od 1919 r. był honorowym obywatelem Warszawy, a także doktorem honoris causa uniwersytetu w Krakowie. To Paderewski powierzył w 1908 r. A. Wiwulskiemu wykonanie pomnika Grunwaldzkiego i był jego fundatorem. W dużej mierze przyczynił się do budowy pomnika T. Kościuszki w Chicago (1893)).

Pierwszą żoną Paderewskiego była Antonina Korsakówna (absolwentka Instytutu Muzycznego w Warszawie), którą poślubił w 1880 r. Zmarła w rok później po urodzeniu jedynego syna pianisty - Alfreda. Nieuleczalnie chory na niedowład nóg zmarł w wieku 20 lat. Drugą (od 1899 r.) - Helena Górska (z domu Rosenówna) - nieprzeciętna osobowość, wdowa po skrzypku - przyjacielu Paderewskiego - Władysławie Górskim.

... W dzisiejszym Morges czuć ślady pobytu muzyków słowiańskich. Prawie obok pomnika Paderewskiego jest dom, na którym tablica głosi, że od 1917 r. mieszkał tu z rodziną kompozytor Igor Strawiński. Przy Grande - Rue 98 mieszkali kompozytor i muzykolog Henryk Opieński oraz śpiewaczka Lydia Opieńska - Barblan. Paderewskiego przypomina tu pamiątka w kościele katolickim pod wezwaniem św. Franciszka - organy, które wielki muzyk ufundował. Natomiast przy Place du Casino 1 w Centre culturel (II piętro) mieści się Muzeum Paderewskiego - Salon Paderewski, gdzie zostały zgromadzone pamiątki pochodzące z willi Riond -Bosson. Kustoszem Salonu jest Rita Rosenstiel. Zainteresowani mogą nieodpłatnie otrzymać ilustrowany biuletyn "Annales Paderewski", wydany przez działające w Morges Towarzystwo Paderewskiego - Société Paderewski.

Nie ukrywam, że zwiedzanie Salonu zaczęłam od... Księgi Pamiątkowej. Teksty są różnojęzyczne - muzyka nie ma narodowości. Polskich jest sporo i w nich podkreśla się między innymi fakt, że to dzięki tubylczej ludności, której obcy jest nacjonalizm, pamięć o Polaku jest wciąż żywa. Zwróciłam też uwagę na imponująco prezentującą się tu fonotekę - Phonotheque Paderewski. Od razu mi się przypomniał fakt, że genialny pianista - wirtuoz był dość długo konserwatywny w stosunku do nagrań radiowych, a jego pierwszy recital radiowy (26. II. 1939 r.) emitowany przez National Brodcastig Company w Ameryce był wydarzeniem nie lada.

Salon Paderewskiego (patrz zdjęcie), to tylko jeden pokój, w którym panuje specyficzny nastrój, klimat i odnosi się wrażenie, że za chwilę gospodarz wróci... Można tu usiąść w wygodnym (już zabytkowym) krześle i spokojnie przejrzeć leżące na stole albumy ze zdjęciami - od najmłodszych lat przyszłego pianisty (ufnie tulącego się do trzymającego go ojca, który pierwszy zauważył jego talent i czynił wszystko, by go rozwinąć. M. in. Paderewski będąc już sławnym i bogatym kupi ojcu posiadłość w Żytomierzu) do ostatniej chwili jego życia - pogrzeb, ludzie, cmentarz, kwiaty, nagrobek, pamięć...

W Salonie zgromadzono ogółem ponad 2600 eksponatów. Popiersie mistrza ( praca F. Blacka ) zostało wypożyczone z Musee Jenisch z Vevey ( prezent Fondation Henri Burnat z 1937 r ). Portret namalował S. Giron. Otwarty instrument muzyczny, nuty, biurko z maszyną do pisania "Oliver" ( 1915 Chicago ) sprawiają, że czuć tu oddech człowieka pracy i twórczości. Na ścianach portrety i obrazy, w gablotkach rzeczy osobiste - różaniec, zegarek, czapka, laska, karty, pierścionek, wino, książki... Sporo jest tu dokumentów archiwalnych.

Każdy eksponat jest opatrzony stosownym numerem. Np. nr 64 - zdjęcie Paderewskiego z generałem Piłsudskim, nr 40 - z ojcem Janem, nr 42 - Antonina ( pierwsza żona, która dała mu jedyne dziecko, jakie posiadał ), nr 43 - relief syna Alfreda - wielka miłość i tragedia pianisty, nr 119 - frak, w którym odbywał swoje artystyczne występy po Ameryce. Dzięki ludzkiej pamięci żyje w Morges Paderewski pianista, kompozytor, polityk.

Z zaciekawieniem wpatrywałam się w cieniutką książeczkę ( ukrytą za szkłem ) zatytułowaną "Chopin", w której zostało zawarte przemówienie Ignacego Paderewskiego z dn. 23 października 1910 r. we Lwowie w rocznicę urodzin Fryderyka Chopina. Z zaciekawieniem, gdyż sam Paderewski to przemówienie ( jak też odsłonięcie pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie - 14 lipca 1910 r. ) uważał za początek swej kariery politycznej. Ku memu zdumieniu zaraz podano mi najnowsze wydanie tego przemówienia w języku polskim - francuskim - angielskim. Otwieram i czytam: "On odkrył w głębi ziemi polskiej najdroższe kamienie, on z nich uczynił najcenniejsze skarbnicy naszej klejnoty. On, bodajże pierwszy, nadał chłopu polskiemu najpotężniej szlachectwo, bo szlachectwo piękna".

Ignacy Jan Paderewski podkreślał, że właśnie w Chopinie słyszymy jak "mówi, gra, śpiewa i narodu dusza". Poprzez to przemówienie i ufundowanie pomnika oraz wzięcie udziału w obchodach grunwaldzkich w 1910 r. dał Paderewski "wyraz swej wierze w moc narodu i jego przetrwanie".

Przebywając w Riond - Bosson włączył się do aktywnego udziału w działalności Generalnego Komitetu Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce ( zał. w Lozannie w 1915 r.) z siedzibą w Vevey i obok Henryka Sienkiewicza odegrał wielką rolę w tej szlachetnej akcji. Jeszcze w lutym 1915 r. wraz z żoną Heleną udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie prowadził akcję propagandową na rzecz pomocy dla ziem polskich. "Przybyłem tutaj z wyciągniętą dłonią - pisał w swej odezwie do Polaków w Ameryce - prosić o pomoc dla kobiet , starców, dzieci, o wsparcie dla wdów i sierotek ( ... )". Dzięki jego staraniom, wpływom, znajomościom National American Comittee of the Polish Victims Relief Fund zbierał na konto w National City Bank składki oraz wkłady pieniężne. Gromadził żywność, odzież i leki. Wraz z żoną organizował imprezy, w tym muzyczne, z których dochody przekazywał bezpośrednio do Vevey. Z apelem o ofiarność dla Polski zwrócił się również do Australii, gdzie koncertował wcześniej. Po śmierci H. Sienkiewicza nadal piastował funkcje wiceprezesa. Przebywając w Stanach przyczynił się do powstania ponad 100 komitetów ratunkowych tylko w Ameryce Północnej, by "ratować nieszczęsną Ojczyznę od nędzy".

Vevey jest trzecim miastem w Szwajcarii, które nadało Paderewskiemu miano honorowego obywatela ( od 30 stycznia 1925 r. ). Na jego cześć zbudowano w latach 1930 - 1932 aleję - Boulevard Ignace - Jean - Paderewski. W Vevey w Casino du Rivage 21 maja 1913 r. odbył się koncert na dwa fortepiany, grali: Ignacy Jan Paderewski oraz francuski pianista i kompozytor Camille Saint Saens. Dziś w recepcji hotelu "des Trois Couronnes" ( rue d?Italie 49 ) możemy zobaczyć fotografię - powiększoną na całą ścianę - z tego koncertu i uzyskać ulotkę z nazwiskami osób na niej utrwalonych. 6 stycznia 1925 r. Paderewski dał w Vevey koncert dobroczynny na rzecz ofiar powodzi w kantonie Ticino oraz obiekt szpitalny (Pavillon de Mottex). Przebywając w Szwajcarii w swej stałej siedzibie Riond - Bosson (od 1897 r., stąd uroczyste szwajcarskie obchody stulecia (w 1997 r.) zamieszkania Paderewskiego w kantonie Vaud) przyjmował u siebie nie tylko ludzi polityki i sam zajmował się nie tylko wyłącznie polityką. Mimo, że zostawił po sobie "Pamiętniki", dziś niewiele wiadomo o jego metodach nauczania. Do sprawy edukacji młodzieży przejawiającej zdolności muzyczno - artystyczne przywiązywał wiele wagi. Regularnej pracy pedagogicznej w tym zakresie nie mógł prowadzić chociażby ze względu na swoje długotrwałe tournées koncertowe. Znany jest jednak fakt, że latem 1928 r. do swojego szwajcarskiego domu zaprosił grupę młodych pianistów, Polaków - (Z. Dygata, S. Nawrockiego, H. Sztompkę, A. Tadlewskiego, S. Szpinalskiego) oraz młodych kompozytorów ze Stowarzyszenia Młodych Muzyków Polaków w Paryżu. Wszystkim ufundował stypendium i zorganizował trzymiesięczny pobyt z warunkami do pracy kształcąco - twórczej. Wcześniej, bo jeszcze w 1896 r. dla młodych kompozytorów Polaków utworzył Fundację Paderewskiego w Ameryce. W Szwajcarii w 1937 r. przystąpił do pracy redagując nową edycję "Dzieł wszystkich" F. Chopina (zlecenie Instytutu im. F. Chopina w Warszawie). Twórczość kompozytorska samego Paderewskiego wyrosła z polskiej szkoły narodowej - po Chopinie i Moniuszce. W "Fantazji Polskiej" mamy rytmy krakowiaka, kujawiaka, mazura. W operze ("Manru") - elementy muzyki góralskiej (zanim zrobił karierę pianisty wiele czasu spędzał w Zakopanem z przyjacielem Tytusem Chałubińskim wędrując po wsiach i poznając muzykę góralską - stąd cykl utworów stylizowanych na fortepian na 4 ręce pt. "Album tatrzańskie"). W "Symfonii" ("Polonii") - fragment z hymnu narodowego...

Szwajcarska willa w Tolochenaz ( Riond - Bosson ) koło Morges dziś już nie istnieje. Jak wyglądała, możemy zobaczyć na licznych zdjęciach zgromadzonych w Salonie Paderewskiego w Morges ( patrz zdjęcie ). Okazała i w gąszczu zieleni, tak typowej dla tego kraju, ze wszystkich stron prezentuje się pięknie. Odwołam się jednak do cytowanej poprzednio J. Mieczyńskiej - Lewakowskiej, która zostawiła nam, potomnym, dość sugestyczny opis rezydencji Paderewskiego: "Willa Paderewskiego w Riond-Bosson była na zewnątrz brzydka, przypominała odwróconą do góry nogami komodę, za to jej wnętrze było wygodne i ładnie urządzone, z dużym smakiem..."

Ten właśnie dom do sierpnia 1940 r. ( Paderewski wyjechał do Stanów Zjednoczonych ) był ważnym ośrodkiem działalności polskiej emigracji politycznej. Kompozytor i polityk był przede wszystkim artystą, na którego koncertach "panował wręcz magiczny nastrój misterium". Jeszcze w 1889 r. "Tygodnik Ilustrowany" pisał: " (...) Dzisiejszy mistrz fortepianu zapanował nad swoim instrumentem bezwzględnie. Jest to kapryśna, nerwowa, pełna temperamentu gra wirtuoza, dającego jednocześnie dowód niepospolitej inteligencji..."

Morges - Tolochenaz - Wilno

Na zdjęciach: 1. portret Ignacego Jana Paderewskiego; 2. Muzeum Paderewskiego (Salon Paderewski) w Morges; 3. szwajcarska posiadłość Paderewskiego w Tolochenaz koło Morges - willa Riond - Bosson wg rys. Wiktora Guirarda. 4. relief - I. J. Paderewski - w Sali Paderewskiego w Lozannie; 5.pomnik Ignacego Paderewskiego w Morges; 6. afisz koncertu Paderewskiego (Lozanna, 21.XII. 1903);7. Paderewski w gronie polityków - Vevey, 1913 r.;

NG 45 (481)