Robert Mickiewicz

11 rząd tylko do Wielkanocy?

Proces budowania struktur władzy naszego kraju po październikowych wyborach do Sejmu dobiega końca.

W miniony piątek nowo mianowany prezes Rady Ministrów Republiki Litewskiej Rolandas Paksas przedstawił Sejmowi projekt programu działań jego rządu na lata 2000 - 2004. Tegoż dnia, zgodnie z konstytucją, prezydent Litwy Valdas Adamkus mianował ostatniego członka gabinetu, ministra ochrony środowiska liberała Henrikasa Żukauskasa. Nowy układ rządzący krajem powinien przejąć pełnię władzy w najbliższy czwartek, 9 listopada, gdy parlament zatwierdzi program rządu i nowa rada ministrów złoży przysięgę.

Zwykłym mieszkańcom naszego kraju, którzy 8 października sumiennie spełnili swój obowiązek obywatelski wybierając w powszechnych wyborach nowy Sejm, pozostaje tylko snuć domysły, czego można się spodziewać po nowym rządzie? Niektóre odpowiedzi na te pytania zawarte były już w wyżej wymienionym projekcie programu działań rządu.

Na pierwszy rzut oka program, jedenastego już od odzyskania niepodległości rządu, próbuje skrzyżować wydawałoby się dwa nie dające się ze sobą pogodzić nurty: liberalny i socjaldemokratyczny. Jednakże Rolandas Paksas, przynajmniej w swym 30 - minutowym przemówieniu potrafił to zrobić. Czy uda się najmłodszemu w historii Litwy gabinetowi, 40-latków, jak już nazwano rząd Paksasa, zrealizować zapowiedziane plany, pokaże najbliższy czas.

Co najbardziej się rzuca w oczy w programie nowego rządu, cieszy jednych, niepokoi innych, to radykalne przekształcenia w sferze systemu podatkowego. Nowo mianowany premier zapowiedział w projekcie swego programu, że podatek od wartości dodanej (WAT) zostanie obniżony z 18 proc. obecnie do 5 proc. dla branży budowlanej i do 9 proc. za ogrzewanie dla mieszkańców. W tym, że nowy rząd zamierza obniżyć podatki właśnie w tych dwóch sferach, niektórzy obserwatorzy widzą kryjącą się protekcjonistyczną i jednocześnie populistyczną politykę nowych władz.

Jako podstawowe dowody tego przytacza się, iż, po pierwsze, premier jest mocno związany z budowlanym lobby i jeszcze do niedawna sam był współwłaścicielem dużej firmy budowlanej i, po drugie, tak znaczne obniżenie podatku WAT za ogrzewanie dla mieszkańców jest niczym innym, jak sprytnym posunięciem populistycznym, którego skutki ma odczuć na sobie większość mieszkańców Litwy, co przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi jest dla mającego prezydenckie ambicje premiera niemało ważne.

Rząd z kolei ma oczywiście swoje uzasadnienia dla tych posunięć. Obniżenie podatku dla przemysłu budowlanego powinno wesprzeć budownictwo, które ma stać się motorem napędowym litewskiej gospodarki w jej wyjściu z zapaści. Niższe podatki dla budownictwia obniżą również koszty i ceny mieszkań dla zwykłych obywateli. Obniżenie podatku WAT za ogrzewanie będzie jednocześnie wcielone z likwidacją ulg za ogrzewanie, co nowy rząd uważa za bardziej sprawiedliwe i racjonalne.

Oprócz obniżenia podatku WAT rząd obieca podnieść do 320 litów nieopodatkowane minimum zarobkowe. Obecnie nieopodatkowane minimum wynosi 214 Lt. Planuje się również zmniejszyć z 33 obecnie do 24 proc. podatek dla osób fizycznych. Obieca się także zupełnie znieść podatek od zysku dla osób prawnych.

Spore zmiany zapowiedziano również w sferze paliwowo - energetycznej. Nowy gabinet zamierza znieść 15 - procentowe cło na import produktów naftowych, jednocześnie zostaną zlikwidowane obowiązujące dotychczas licencje na import i hurtowy handel tymi produktami. Zamierzeniem rządu R. Paksasa jest zmniejszenie taryf na energię elektryczną. Nocna taryfa powinna być obniżona do 4 centów za kilowat na godzinę.

Tak radykalne zmniejszenie podatków, zdaniem niektórych ekonomistów, może doprowadzić litewską gospodarkę do całkowitej ruiny. Według wstępnych obliczeń szacuje się, że w wypadku wcielenia tych wszystkich obiecanek budżet państwa nie doliczy się 1,7 mld Lt co stanowi 18 proc. planowanego budżetu.

Innym niebezpieczeństwem dla nowego rządu jest prywatyzacja pozostających nadal w rękach państwa strategicznych obiektów. Chodzi przede wszystkim o system elektroenergetyczny, gazowy i "Lietuvos Taupomasis Bankas". Pytanie, komu i na jakich zasadach sprzedać lub oddać te obiekty oraz zbliżające się wybory prezydenckie mogą spowodować konflikt interesów głównych koalicjantów - Związku Liberałów Rolandasa Paksasa i Nowego Związku Artűrasa Paulauskasa - a jako wynik upadek na wiosnę 11 rządu.

NG 46 (482)