Tadeusz Jarmołowicz
Stare Troki

Kosztem emerytów?

Ze środków masowej informacji dowiedzieliśmy się, że Sejm RL dał zgodę rządowi na reformę systemu emerytalnego. Ma być podniesiony wiek emerytalny.

Emerytom (tym pracującym) niezależnie od ich stażu pracy i płacy zarobkowej będzie płacona tylko emerytura bazowa. Nie od dziś wiemy, że społeczeństwa ocenia się również pod względem tego, jak troszczą się o swoich obywateli w wieku starszym. Dziwi i gniewa wielu ta tzw. ?reforma?. Jak można im odbierać to, na co zasłużyli swą częstokroć wieloletnią i ciężką pracą?

A że nadal pracują, cóż, widać sytuacja materialna nie pozwala im odpoczywać. Nie pozwala należycie odżywiać się, ubierać się, już nie mówię o tym, by mogli za te pieniądze choć raz w życiu obejrzeć piramidy egipskie, Paryż bądź wodospad Niagarę. Nie tędy, droga, panowie? Nie można stale łatać dziury w budżecie ?Sodry? kosztem obywateli i przymykać oczy na niekompetencję kierownictwa tej instytucji.

Gospodarkę kraju trzeba leczyć. Kraj powinien produkować, handlować, przyciągać inwestycje. Pojawią się miejsca pracy, zarobki i znajdą się środki na cele socjalne. Należy zmniejszyć podatki, nie dusić małych i średnich firm, na wszelkie sposoby zwalczać cieniową gospodarkę, wyłapywać tych, co nie płacą podatków. Do dziś dnia nie mam pojęcia, czym zajmują się nasi celnicy, inspektorzy podatkowi, policja ekonomiczna. Nie widzę rezultatów ich pracy. Dlaczego nikt nie kontroluje firm, które faktycznie nie działają, mało produkują, a pierwsze głowy, które budują sobie pałace, połowa zaś zatrudnionych pracuje w nich ?na czarno?. Ale może tak i trzeba? Może ktoś jest w tym zainteresowany?

Wiadomo kto, a mianowicie działacze ?czarnego biznesu? oraz ogromny i przeżarty korupcją aparat biurokratyczny, który zjada majątek państwa. Dziś każdy nawet średni urzędnik ma z dziesięciu doradców i pomocników, już nie mówię o tych z wysokiego szczebla. Trzeba zmniejszyć ten aparat o połowę i znajdą się środki na świadczenia socjalne i nie tylko. Bo inaczej przyjdzie znowu wyciągać rękę po pożyczki jak wewnętrzne, tak i zagraniczne, skoro środki z prywatyzacji zostały zmarnowane. Dźwignią gospodarki zwanej rynkową jest konkurencja, a zatem ustawa antymonopolistyczna powinna działać na całego i, broń Boże, żadnych inwestorów strategicznych!

NG 53 (489)