Ali Miśkiewicz

Wszechpolski Zjazd Delegatów Gmin
Muzułmańskich w Wilnie

W dniach 28 - 29 grudnia 1925 r. zjechali się do Wilna delegaci ze wszystkich gmin muzułmańskich w Polsce. W nowej rzeczywistości, jaką była niepodległa Rzeczypospolita, Tatarzy polscy musieli stworzyć od nowa stan prawny swego wyznania. Jako muzułmanów obowiązywały ich nadal przepisy prawa wyznawców islamu w dawnej Rosji. Nieaktualne, budziły wiele zastrzeżeń i kontrowersji wobec ludności muzułmańskiej w Polsce. Taka sytuacja nie mogła trwać dłużej, tym bardziej, że Tatarzy już od czasu do czasu reprezentowali Polskę jako jej wysłannicy w niektórych państwach na Bliskim Wschodzie.

Podczas tego zjazdu, który także nazywano Kongresem Muzułmańskim, powołano do życia nową organizację wyznaniową, którą został Muzułmański Związek Religijny w Rzeczypospolitej Polskiej. Był to związek autokefaliczny nie podlegający żadnej innej władzy wyznaniowej muzułmańskiej za granicą. Na jego czele stanął Mufti na Rzeczpospolitę Polskę, a godność tę powierzono dr Jakubowi Szynkiewiczowi, absolwentowi studiów orientalistycznych w Uniwersytecie Berlińskim. Wyłoniono także komisję prawniczą, która miała przygotować projekt rozporządzenia o uznaniu przez władze państwowe wyznania muzułmańskiego w Polsce, a także opracować jego statut.

Obok tego uczestnikom kongresu przedstawiono statut stowarzyszenia społeczno - kulturalnego jakim był powołany tamtego roku Związek Kulturalno - Oświatowy Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej. Celem tej organizacji miała być praca oświatowa, jaką zamierzano prowadzić wśród najbiedniejszej ludności tatarskiej, a która w tamtym czasie stanowiła prawie 70 proc. całej społeczności tatarskiej. Do powołania jej przyczynili się przedstawiciele inteligencji Tatarów polskich w Wilnie w osobach prof. Stefana Bazarskiego, przyrodnika z Uniwersytetu Stefana Batorego, pracownika Adama Murzy - Murzicza i generała w stanie spoczynku Aleksandra Romanowicza. Początek działalności Związku Kulturalno - Oświatowego zainaugurowano na tym zjeździe.

Wszechpolski Zjazd Delegatów Gmin Muzułmańskich w Wilnie uważany był za decydujący moment w odrodzeniu się społeczności Tatarów polskich w niepodległej Rzeczypospolitej. Podniosły charakter jego obradom nadała obecność licznej delegacji rządowej z wojewodą wileńskim Olgierdem Malinowskim i prezydentem Wilna Witoldem Bańkowskim na czele. Obecni byli także: rektor Uniwersytetu Stefana Batorego prof. Marian Zdziechowski i prezes wileńskiego oddziału Związku Literatów Polskich Czesław Jankowski. Obradom przewodniczył prawnik Aleksander Achmatowicz. Wcześniej przewodniczył Komitetowi Centralnemu Tatarów Polski, Litwy, Białorusi i Ukrainy pierwszej reprezentacji tej społeczności w odrodzonej Polsce. Zasługą tego Komitetu było powołanie za zgodą Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego w czasie wojny z Rosją Sowiecką Tatarskiego Pułku Ułanów im. Mustafy Achmatowicza, popularnie nazywanego Jazdą Tatarską. Pułk ten brał udział w kampanii kijowskiej, a w sierpniu 1920 r. bronił Płocka. Jego skład nie był jednolity, gdyż obok Tatarów znajdowali się w nim Polacy, jak i Kaukazczycy pochodzący z byłej armii rosyjskiej.

Powracając do zjazdu wileńskiego, to do jego organizacji przyczynili się głównie członkowie Związku Muzułmańskiego w Warszawie oraz gminy muzułmańskiej w Wilnie, do których dołączyli członkowie największej w latach międzywojennych gminy muzułmańskiej w Nowogródku. Komitetem organizacyjnym kierował wspomniany już wyżej Adam Murza - Murzicz, a jego zastępcą był Abduł Hamid Churamowicz z Warszawy. Natomiast opiekę religijną nad zjazdem sprawował imam meczetu wileńskiego Ibrahim Smajkiewicz.

Zarówno Muftiat, kierujący Muzułmańskim Związkiem Religijnym w RP, jak i Rada Centralna Związku Kulturalno - Oświatowego Tatarów Rzeczypospolitej Polskiej miały swoje siedziby w Wilnie. Miasto to stało się centrum życia religijnego i społecznego Tatarów polskich. Tak było aż do 1939 r. Co prawda w latach trzydziestych, kiedy projektowano zbudowanie w Warszawie reprezentacyjnego meczetu wyznawców islamu w Polsce, do których choć w małej grupie należeli też przedstawiciele innych narodów muzułmańskich, wynikł spór między gminą muzułmańską w Wilnie, a stołeczną. Tatarzy z Wilna uważali, że taki meczet powinien być zbudowany u nich. Odmiennego zdania byli muzułmanie warszawscy, którzy przewidywali po zbudowaniu tej świątyni, także przeniesienie Muftiatu do stolicy. Mimo ogłoszenia konkursu na projekt przyszłego meczetu w Warszawie i wyboru projektu ds. realizacji do tej budowy nie doszło, głównie z braku dostatecznego wsparcia finansowego ze strony współwyznawców za granicą.

Przypomnijmy, że w latach międzywojennych Tatarzy polscy zamieszkiwali przede wszystkim w województwach wileńskim i nowogródzkim. Tworzyli także liczne skupisko w województwie białostockim, które zaliczało się wówczas do województw centralnych. Małe grupy Tatarów zamieszkiwały jeszcze w województwach podolskim i wołyńskim. Natomiast w Warszawie wchodzili w skład różnorodnej społeczności muzułmańskiej, gdzie najwięcej było ich pobratymców z Powołża, przybyłych tam jeszcze przed pierwszą wojną światową. Wszystkich Tatarów polskich było ok. 6 tys. Poza granicami Polski Tatarzy zamieszkiwali jeszcze w państwie litewskim, w Białoruskiej SRR, trochę w Turcji oraz tworzyli dużą kolonię w Nowym Jorku. Do Stanów Zjednoczonych emigrowali za chlebem na początku XX wieku, naśladując w tym swoich sąsiadów Polaków czy Białorusinów.

Tatarzy polscy nie czuli się wyobcowani ze społeczności polskiej, czuli silną więź z Polską i ziemiami, na których zamieszkiwali. Wiele się wówczas na ten temat dyskutowało, szczególnie jeśli chodziło o tożsamość tej grupy, jednej z nielicznych grup etnicznych w Polsce. W jej składzie znajdowała się liczna inteligencja, głównie prawnicy, lekarze, wojskowi i pracownicy umysłowi. Tatarzy zatrudnieni byli też w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Do nich należeli Leon Bohdanowicz, pracownik Konsulatu Generalnego RP w Marsylii z siedzibą w Algierze oraz Mustafa Aleksandrowicz w Konsulacie Generalnym RP w Jerozolimie. Do służby dyplomatycznej przeznaczony był także Ali Ismaił Woronowicz od 1937 r. imam gminy muzułmańskiej w Warszawie. On i wspomniany Aleksandrowicz jako absolwenci studiów orientalistycznych Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie byli stypendystami MSZ trzyletnich studiów na Uniwersytecie Al - Azhar w Kairze. Woronowicz był także od 1938 r. kapelanem muzułmańskim dla żołnierzy tego wyznania, odbywających służbę wojskową w I Szwadronie Tatarskim 13 Pułku Ułanów Wileńskich w Nowej Wilejce. Z ramienia MSZ podróżował po krajach Bliskiego Wschodu Muftii dr Jakub Szynkiewicz i Olgierd Kryczyński, prawnik, prezes Rady Centralnej Związku Kulturalno - Oświatowego Tatarów RP.

31 stycznia 1938 r. odbył się w Wilnie I Wszechpolski Kongres Muzułmański, który był podsumowaniem dotychczasowej działalności obu organizacji: wyznaniowej i społeczno - kulturalnej. W tym czasie wyznawcy islamu posiadali już swój status prawny, jaką była ustawa o stosunku państwa do wyznania muzułmańskiego w Polsce uchwalona przez Sejm 7 lutego 1936 r., zatwierdzona przez Senat i ogłoszona 21 kwietnia tego roku. Podczas kongresu dokonano wyboru Najwyższego Kolegium Muzułmańskiego Związku Religijnego jako organu pomocniczego Muftiego, co przewidywała ta ustawa.

Wybuch wojny przerwał dobrze zapowiadającą się działalność obu tych organizacji, które do 1938 r., do wspomnianego kongresu, rywalizowały ze sobą co do prawa reprezentowania całej społeczności wobec władz państwowych i współwyznawców za granicą. Planowano też zwołanie ogólnopolskiego spotkania Tatarów w Nowogródku jesienią 1939 r.

Podczas wojny los Tatarów polskich był podobny do losu wielu Polaków z ziem kresowych. Wywózki, niewola sowiecka, rozproszenie się po świecie. Najwięcej Tatarów, jako żołnierzy polskich, znalazło się w II Korpusie Polskim gen. Władysława Andersa. Inni walczyli także w pozostałych jednostkach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Tatarów spotykało się także w I i II Armii Wojska Polskiego na froncie wschodnim.

Po wojnie liczna grupa Tatarów przywiązana do Polski opuściła swoje strony rodzinne i w ramach przesiedleń, tzw. "repatriacji" przeniosła się na nowe tereny Polski - na ziemie północne i zachodnie. Wielu Tatarów z Wilna zamieszkało w Gdańsku, gdzie utworzyli od nowa gminę muzułmańską. W tym roku obchodziła ona 40 - lecie powstania.

Obecnie Tatarzy polscy w swej najnowszej historii nawiązują stale do kongresu muzułmańskiego w Wilnie w 1925 r. Bo od niego właśnie zaczęły się ich dzieje w niepodległej Polsce. Kongres ten stał się dla nich symbolem odrodzenia, ponownego związania swych losów z Polską.

NG 1 (490)