Czesław Malewski

Rody i herby szlacheckie na Litwie (XI)

Wileńszczyzna była prawdziwym ogrodem botanicznym szlachty - i jakiej szlachty! Siedzieli tu od pogańskich czasów, bo od Mendoga - Jundziłłowie, Wismontowie, od Giedymina - Dogilowie, Ejgirdowie, od Jagiełły i Witolda - Krupowiczowie, Zapaśnikowie, Krupowiesowie, Wilbikowie, Mickiewiczowie, Koczanowie, Dowgirdowie, Jodkowie, Bartoszewiczowie i inni. W samym lidzkim powiecie (obecnie część rejonu solecznickiego) pod koniec XVIIIw. figurowało jakieś 600 nazwisk szlacheckich, a w tym kilkanaście rodzin o nazwisku, naszego Wieszcza, Mickiewicz

W listopadzie ubiegłego roku na łamach ''Naszej Gazety" ukazał się artykuł pióra Alwidy Antoniny Bajor poświęcony 150 rocznicy urodzin profesora Juliana Talko - Hryncewicza, wybitnego naukowca antropologa. Zainteresowałem się i rozpocząłem żmudne poszukiwania archiwalne o rodzie szlacheckim naszego wybitnego Rodaka. Znalazłem to, czego się nie spodziewałem. A mianowicie artykuł profesora J. Talko - Hryncewicza pt. " Przyczynek do historii rodów szlacheckich na Litwie" w miesięczniku "Litwa i Ruś" redagowanym przez Jana Obsta.

W starych szpargałach szlacheckich, osnutych na tradycji rodzinnej, a przechowujących się dotąd jeszcze w niejednym starym dworku, pod strzechą słomianą, znajdujemy cenne dokumenty, które nie mogą być lekceważone, są one bowiem drobnymi cegiełkami, które służą dla całkowitego odtworzenia przeszłości. Z historią tak zwanej szlachty szaraczkowej na Litwie, niegdyś tak licznej, a zwanej nieraz narodem lub tłumem szlacheckim, nierozerwalnie jest połączona historia kraju, jego życia i przeszłości.

Z miejscowości gęściej zamieszkiwanych przez szlachtę na Litwie - z (powiatu) Trockiego, Lidzkiego, Nowogródzkiego wyszli pierwsi kolonizatorzy rozległych pustkowi wschodnich. Te kresy pograniczne litewsko - białoruskie wydały ludzi, których imiona błyszczą najświetniej na kartach dziejów Polski.

Jakieby nie były przyszłe losy Litwy, żaden chyba z badaczy nie będzie mógł obejść się bez studiów nad rodami szlacheckimi, nie tylko nad wybrańcami, którzy dosięgli buław hetmańskich i senatorskich krzeseł, lecz tym bardziej nad licznym szarym plebsem, z którego imieniem łączy się historia kolonizacji i pięć wieków pracy kulturalnej. Tych zasług pracy mrówczej, nie może mu nawet odjąć najzagorzalszy obrońca praw narodu litewskiego.

Pamiętam, przed pół wiekiem, z lat jeszcze dziecinnych zwitek papierów, przechowywanych troskliwie przez pradziadów, dziadów i ojców moich, w starym nadniemeńskim dworze w Iłgowie. Dziad mój Jan, szambelen za czasów Stanisława Augusta i poseł na ostatni sejm Wielkiego Księstwa Warszawskiego w roku 1807 z (powiatu) Mariampolskiego i tegoż roku w drodze do Warszawy zmarły, z wielkim pietyzmem zbierał wszystkie dokumenty, pamiątki i portrety rodzinne do Iłgowa. Wśród papierów, stamtąd pochodzących, przechowuję rękopis z r. 1769 pożółkły i uszkodzony, pisany dobrze i językiem poprawnym, lecz pismem miejscami zatartym i nieczytelnym, a kopię tego rękopisu przy niniejszym podaję.

Jest to rodowód Hryncewiczów, spisany według tradycji rodzinnej od czasów legendowych, następnie od XVI aż do połowy XVIII w., przez ks. Ludwika Hryncewicza, regenta O.O. Dominikanów w Wilnie, starca już wówczas podeszłego, zmarłego wkrótce w tymże klasztorze. Był on starszym bratem pradziada mego w linii prostej, Franciszka, starosty upickiego. Na swym pokoleniu autor zakańcza rodowód i pod nim kładzie swój podpis. Fakta w nim podane i dalszy opis stwierdza późniejszy Dekret Deputacji Wywodowej Wileńskiej z r. 1833 czerwca 20 dnia.

Przepisując rękopis do druku, zachowałem w nim pisownię autora, jak również opuszczone miejsca lub nieczytelne w rękopisie. Talków, położony nad jeziorem Wiłkosznią, o 10 kilometrów na południowy zachód od Wysokiego Dworu, własności p. inżyniera Bronisława Malewskiego, jest obecnie w posiadaniu p. generała Leona Chełstowskiego. Hrynów położony o 7 kilometrów na południowy zachód od tegoż Wysokiego Dworu, należy do p. Gabriela Sokołowskiego, przez oba jeziora Wiłkosznię i Hrynkowo przepływa rzeczka Wierzchnia, łącząca też inne jeziora, leżące na północny zachód i pod Birsztanami wpadająca do Niemna. Talków i Hrynków są odległe o 22 - 25 kilometrów na południowy zachód od Trok.

Origo Imienia Ichmościów JPanów Hryncewiczów

Za czasów Kieystuta Xiążęcia Litewskiego, a dziedzicznego Pana nad Trokami, szlachcic nazwany Talko, mieszkający w Województwie Trockiem, na tym miejscu, gdzie teraz Talkow fortuna tak nazwana, że koło jeziora tam będącego dowcipnie przemyślił nastawować kosy na wilkow, którym nogi podcinając zabijał y częste swemu xiążęciu czynił przysługi, pod te czasy, kiedy jeszcze w Litwie strzelby nie znali; z tey okoliczności był nazwany od xiążęcia Kieystuta Wiłkoszem, y za Herb dane sobie miał dwie kosy na krzyż złożone na kształt Litery X, a nad kosami wilczą głowę. Jakoż od tego Talko Wiłkosza dotąd Fortuna Talkowem, a jezioro Wiłkosznią nazywa się.

Ten Talko Wiłkosz miał dwuch Synów, z których jednego nazwał imieniem swoim Talko, a drugiego Hryńko, y na onych swą majętność rozdzielił, od których jedna Talkowem, a druga Hryńkowem po dziś dzień nazywają się.

Z tych dwuch Synów Talko umarł bezdzietny w młodym wieku; Hryńko zaś miał jednego Syna y tego nazwał Imieniem Oyca y Brata swego zmarłego Talko. Ten przyszedłszy do lat począł nazywać się Talko Hryńkowicz, biorąc przezwisko od Imienia Oyca swego Hryńka, który zwyczaj y dotąd trwa na Rusi. Jego zaś Talko Hryńkowicza Synowie, zatrzymując Imie Oyca swego Talka za przydomek, Hryńkiewiczami poczęli się nazywać. Imiona zaś chrześcijańskie razem z wiarą świętą przyjęli, gdy się wiara na Litwie krzewić poczęła.

Ci Hryńkiewiczowie, których Braci czterech było podczas Wojny Smoleńskiej za króla Jagiełły będąc przy Xiążęciu Witoldzie, gdy się w młodych jeszcze leciech mężnie stawili się na bataliach w rekompensatę Swych dzieł Heroicznych odebrali nowy Herb..., to jest Kopię z pierścieniem na wale na wzór litery W, która jest początkowa Imienia Xiążęcia Witolda, na tą pamiątkę że od tego Xiążęcia tym Herbem są zaszczyceni. I odtąd nie już Hryńkiewiczami, ale Hryncewiczami są nazwani; przytym nadano onym tymże w Smoleńskim pewne dobra, nazwane Iłgowem, na których Dobrach, dwuch Braci tam się pozostało y za czasem ich Succesorowie nazwani są od Dóbr Iłgowa, Iłgowscy Hryńcewiczowie. Dwuch zaś do Litwy powróciło, y tych Succesorowie rozkrzewili się w Trockim, Lidzkim y Wiłkomierskim y ci dotąd nazywają się Talkowie Hryncewiczowie, jednak z Ruszczyzny częściej Hrynkowiczami nazywali się aż do Zygmunta Augusta czasów.

Hryncewiczowie Lidzcy, różne possessye swoje w tym powiecie mieli, lecz za czasem adversa fortuna uszczupleni, na małych kondicyach szlacheckich mieścić się musieli y u różnych Panów na Dyspozycyach bywać.

Koło Roku 1660 ... y Paweł Hryncewiczowie Bracia inter se rodzeni, tak się rozrodzili ... Urodził Bartłomieja, który był plebanem Bieniakońskim potym Eyszyskim, na Starość Penitencyariuszem katedralnym Wileńskim, y Felikxa, Felix urodził Jana, Ten urodził Kazimierza, Jerzego, Macieja y Ludwika, Jerzy urodził Leona ect, a Ludwik Bartłomieja... który ad praesens żyjący mieszkają w powiecie lidzkim.

Paweł zaś urodził Alexandra, Michała, Józefa y Rafała, które dzieci in minorenitate zostawiwszy umarł. Matka ich de mono Kotkowska, takoż w krótkim czasie po mężu swym z tym się pożegnała światem. I tak te dzieci osierocone bez żadnego sposobu zostali się, przez co różnie się tarli przez lat kilka y już mało co o swoim Imieniu wiedzieć mogli, bo koligacya resztę ich substancij strawiwszy opuściła, y o nich wiedzieć nie chciała. Lecz Bóg, który jest przedziwny y Swojej Opatrzności nad każdym, z nad temi Sirotami ten dowód Swej Opieki pokazał, bo Jaśnie w. Imć Pan Andrzej Kryszpin Wojewoda Witebski, Szeroszawski y Puński Starosta jeszcze w młodym wieku, będąc quo czasu w Powiecie Lidzkim a postrzegszy te dzieci u X. Plebana Bieniakońskiego ( który z miłosierdzia one był wziął do siebie), acz opuszczone, jednak udatne wziął w Swoją Opiekę y zawiózł Ich do Raudania na Żmuydź, y tam ich kazał edukować. I tak oddaleni od swojej familij, gdy przyszli do lat, niewiedzieli jak się podpisywać mieli, czy przez H. Hryncewiczami, czy przez R. Ryncewiczami, jak pospoliciej na Żmudzi wymawiają, y przeto raz przez H, inny raz przez R. tylko, podpisywali się; aż za czasem informowani zostali od pozostałey w Lidzkim familij swoiey.

Aleksander y Michał przyszedłszy do lat wstąpili do Zakonu Ś-o Dominika, w którym pierwszy Jerzym, drugi Reginaldem są mianowani, Obydway S. Th. Doktorami, przeorami, y Prowincyałami byli jak świadczą ich portrety dawne u XX. Dominikanów Wileńskich dotąd znajdujące się.

Józef zaś pierwey pokojowym potym Gubernatorem był w Raudaniu u tegoż JW Imć Pana W-dy Witebskiego, a Rafał u JW Jpana Kazimierza Kryszpina S-ty Płungiańskiego, pierwey w Swisłoczy potym w Płungianach miał dispozycyą; gdzie też będąc, pojął in Sociam Vitae Damę z tegoż Dworu Jpannę Przeradowską, y spłodził z Oną Córkę Zofją, którą potym wydał za Jmć Pana Alexandrowicza S-tę Łuksztańskiego w Wornelach w Xięstwie Żmuydz. nad Jeziorem Łuksztą. Sam zaś dla Siebie nabył Fortunę w Medyngianach, y po śmierci pierwszey Żony pojowszy drugą Annę Giecównę Sterilis fatiscessit; pogrzebiony w Wornianach w Kościele katedralnym, na którą fortunę swoją zapisał, fundując w nim Altarią, przy ołtarzu Pana Jezusa.

Józef takoż będąc na dispozicij w Raudoniu pojął in Sociam Vitae JW. Pannę Potencyannę Szymanowską w Okolicy Ruczkan z parafij Wilkiskiej, z którą spłodził Syna jednego Jana. Tandem przed Olkinicką, gdy gdy JW Imć Pan Kryszpin W-da Witebski dla spokojności wyjechał za granicę, oddalił się od tey Dispozycij y wziowszy kwitancyą od JW Jpana Kazimierza Kryszpina S-ty Płungian: qua Succtra (?) y opiekuna Dóbr dostał się do Dworu JWJPana Kazimierza Sapiehy W-dy Wileń. Hetmana WXL. y pod czas okazij Olkinickiej był Rotmistrzem pod czas której gdy wszystek porządek stracił niby in recompensationem JW Imć Pan W-da dał mu administracyą w Szkudach y Woytowstwo tameczne w mieście, pozwalając plac w mieście, zaścianek o ćwierć mili nazwany Wiłkoborze, y inne pewne grunta sine alis onoribus co było cum aliquoti emolumento.

Lecz w lat kilka per in vidiam Ich M. Panów Komisarzy wpędzony przez Kalkulacyą we dwadzieście pono tysięcy, iterum niemal ze wszystkiego wyzutym został przecie in vim zasług przy Wojtowstwie y zaściankach sobie nadanych utrzymał się, lecz nie długo żyjąc podczas powietrza z tym się światem pożegnał Roku 1710.

Syn Jego Jan Hryncewicz będąc dobrze wyedukowanym w Królewcu w języku niemieckim y łacińskim służył na ten czas w Kurlandij u JWJPana Kieyzerlinga za sekretarza do różnych expedycij, gdzie też poiął in Sociam vitae Jpannę Heniszankę z Domu Heningów; gdy się dowiedziawszy o śmierci Ojca swego Józefa Hryncewicza przyiechał do Szkud dla zabrania pozostałej ruchomości po Ojcu swoim, wraz od Dworu tamecznego przyaresztowany został ażeby resztę podług wyciągnioney na Oycu Jego kalkulacij a zupełnie jeszcze nie opłaconej podobno koło pięciu tysięcy z. do Skarbu zapłacił. Od której napasney pretensij, gdy się nie mógł żadną exkuzą wymówić, musiał y żonę do siebie sprowadzić a sprzedając nie tylko ojcowską ruchomość, lecz y własny swój sprzęt, ten dług uspakajać. Przez co, gdy się ze wszystkiego siedząc na bruku przez czas nie mały, y napaść opłacając wycięczył. Nareszcie nie mając gdzie się obrócić, uprosiwszy u JWJPana Sapiehy W-dy Wileń. konsens na ten że place y grunta Ojcowi swemu pozwolone, z uwolnieniem od wszelkich podatków y powiności mieyskich tam lat dziesiątek przemieszkał; nereszcie do tey przyszedł kondicij y upadku że musiał pisarstwo mieyskie cum pensione Dwuchset złł. pruskich przyjąć, na którym w lat kilka z suchot, czy też bardziey zgryzoty y alteracij, a przy tym y z trunków z tym się światem pożegnał wieku swego koło 37.

Pozostałych Synów czterech Wiktoryny, Józefa, Franciszka y Stanisława, Imć Pan Rafał Hryncewicz Dziad Ich wraz w swoją wziął opiekę, y przeprowadził do Medyngian, razem y z Matką Anną z Heningów Hryncewiczową; których tak rozporządził: Wiktoryna oddał do Seminarium do Wilna, który za czasem był Auditorem u JWJX. Zienkowicza Wileń. Biskupa., potym Scholastykiem Prałatem Żmudz., proboszczem Wielońskim y Plebanem Olitskim. Józefa zalecił do Dworu, który potym dostawszy się do JWJX. Tyszkiewicza Biskupa Żmudz. został księdzem świeckim, był plebanem kurszańskim y kanonikiem Inflant. oraz Dziekanem Wiekszniańskim. Franciszek dostał się pierwiej do Dworu JWJPana Tyzenhauza, Stty Szmettyńskiego, potym do JOX. Wiśniowieckiego W-dy Wileń. Hetmana W-go X. L-go po którego śmierci nabywszy Fortunę nazwaną Giereysze w Powiecie Brasławskim pojął in Sociam vitae Jpannę Ludwikę Kwintównę Skarbnikowę Brasławską. Stanisław zaś po zakońcszonych szkołach wstąpił do Zakonu Ś-o Dominika, w którym mianowany Ludwikiem ad praesens jest Regensem w Konwencie Wileńskim. Pisan Roku tysiąc siedemsetnego sześć dziesiątego Dnia 2 Augusta.

X. Ludwik Hryncewicz Ord. Reg. 1)

Na Litwie herbem Iłgowski według prof. J. Talko - Hryncewicza oprócz jego rodziny pieczętowali się Aleksandrowicze, Iwanowscy, Karniccy. 2)

W wieku XIX spotykamy rodziny Hryncewiczów pieczętujące się herbami: Iłgowski, Lubicz, Przyjaciel 3) oraz Przeginia 4).

Zainteresowanym postacią prof. J. Talko - Hryncewicza polecam czasopismo naukowo - literackie " Ateneum Wileńskie" nr 5 ( styczeń - sierpień 2000 r. ), wydane przez Fundację Kultury Polskiej na Litwie im. Józefa Montwiłła.

NG 4 (493)