Pułapka na Litwinów

Blisko stu Litwinów, którzy szukali pracy w Portugalii, nie wie, jak ma wrócić do kraju.

Litwini, którzy znaleźli się w mieście Setubal, jedzą psie mięso, kradną w sklepach i śpią na ulicach.

Po zapłaceniu w Kownie po kilkaset dolarów USA za możliwość zatrudnienia się za granicą, Litwini zostali przywiezieni do Portugalii.

Autokar, który przywiózł obywateli naszego kraju, zawrócił i odjechał razem z rzeczami, żywnością i pieniędzmi przybyszów. W pobliżu hotelu kowieńczycy spotkali gromadkę towarzyszy niedoli z Litwy, których przywieziono i pozostawiono tu wcześniej.

Kilka dni temu sześciu kowieńczyków dotarło do ambasady litewskiej w Lizbonie i poprosiło o pomoc.

("Lietuvos rytas" z 20 01 2001 r.)

NG 4 (493)