Beata Garnyte

Nowy system ewidencji długości rozmów

Jak poinformowała służba prasowa ?Lietuvos telekomasu? już od 1 lipca br. za rozmowy telefoniczne będziemy płacić z dokładnością co do sekundy, a nie jak dotychczas, minuty.

Decyzja ta, przyjęta przez Zarząd Spółki na czele z dyrektorem generalnym Tapio Paarmą była niejako odpowiedzią na przyjęte niedawno przez Ministerstwo Komunikacji ?Przepisy świadczenia usług w zakresie ogólnej stałej łączności telefonicznej?, gdzie wskazane jest m. in., że co sekundowa opłata za rozmowy powinna być wprowadzona już w maju br.

Zdaniem kierownictwa ?Lietuvos telekomasu? spółka ta nie jest technicznie przyszykowana do tak szybkiej zmiany systemu ewidencji długości rozmów. Planowano, co prawda, system ten zmienić, ale dopiero w końcu bieżącego roku. Po ogłoszeniu powyższej decyzji Ministerstwa Komunikacji termin ten przyśpieszono o pół roku.

Czas, w ciągu którego zmiany te mają nastąpić, w porównaniu z czasem realizacji tego projektu w innych krajach, jest wręcz rekordowy. A więc uwaga! W pierwszym okresie mogą występować pewne błędy w naliczaniu należności za telefon, ich użytkownicy muszą więc być szczególnie uważni.
Radość użytkowników telefonów z wprowadzenia tak dokładnej ewidencji długości rozmów telefonicznych przyćmił, niestety, fakt, że nie jest to jedyne novum ?Lietuvos telekomasu?. Jak się okazało, spółka ta potrafi zyskać na każdej sytuacji. Chcąc rekompensować straty, które powstaną po wprowadzeniu w życie powyższych zamierzeń, spółka od 1 lipca wprowadza tzw. stałą opłatę za połączenie w wysokości 17 ct.

W ten sposób, zdaniem specjalistów, użytkownik w porównaniu ze stanem obecnym mniej zapłaci za rozmowę jedynie wówczas, gdy będzie rozmawiać dłużej, niż 10 minut. A więc małomówność, jak się okazało, nie popłaca.

Należy przy tym pamiętać, że już z góry na straconej pozycji są tu ci, którzy dzwonią tam, gdzie użytkownicy telefonów mają zamontowane wyświetlacze numerów. Nawet jeżeli nikt nie podnosi słuchawki, zapłacą oni za każdą sekundę oczekiwania, plus stałą opłatę za połączenie.

Ta ostatnia opłata nie będzie zobowiązywała wówczas, gdy będziemy dzwonić na nieodpłatne numery telefonów, takie jak 01, 02, 03 oraz 1515, 1516, 1517 (informacja o rachunkach) itp.

Od 1 lipca zmniejszają się taryfy rozmów lokalnych i międzymiastowych. Taryfa rozmów lokalnych w godzinach szczytu zmniejszy się o 25 %, poza tymi godzinami - o 12,5%. Za rozmowy międzymiastowe zapłacimy odpowiednio o 5,4% i 4% mniej. Tak więc od lipca minuta rozmowy lokalnej od godziny 7.00 do 20.00 będzie kosztowała 9 ct, w dniach pracy od godziny 6.00 do 7.00 i od 20.00 do 24.00, jak też w dniach świątecznych od godziny 6.00 do 24.00 - 7ct, codziennie zaś nocą od godziny 24.00 do 6.00 - 4 ct.

Zważywszy ?strategię rozwoju? tej spółki śmiem twierdzić, że nie będą to ostatnie wahania cen. A tymczasem liczba niezadowolonych klientów rośnie. Oszczędzając każdy grosz użytkownicy rozmawiają przez telefon coraz mniej. Szczególnie cierpią z tego powodu ludzie samotni, starzy, chorzy, dla których często telefon jest jedyną możliwością komunikacji z ludźmi. Sytuacja na rynku zmieni się jedynie wówczas, gdy powstanie i umocni się na rynku inna firma telefoniczna, stwarzając tym samym konkurencję ?Lietuvos telekomasowi?. Ale czy to kiedyś nastąpi?

Wprowadzenie stałej opłaty za połączenie Zarząd Spółki motywuje tym, że zmian dokonano w oparciu o praktykę państw Unii Europejskiej, jak też wzorując się na sąsiednie państwa Bałtyckie - Estonię i Łotwę.

Fot. Waldemar Dowejko

NG 6 (495)