"Unia Europejska, Komisja Europejska, jak też państwa członkowskie, są kategorycznie zdecydowane, iż w przypadku, jeśli Litwa w roku przyszłym nie wypowie się w sprawie zamknięcia drugiego bloku Ignalińskiej Elektrowni Atomowej, to nie ma nadziei, że trafimy do pierwszej fali rozszerzenia UE" -powiedział wczoraj przywódca Partii Socjaldemokratycznej (LPSD) Algirdas Brazauskas. Tę wiadomość były przywódca kraju usłyszał przedwczoraj podczas obiadu z Guenterem Verheugenem, pełnomocnikiem UE ds. rozszerzenia. Na spotkaniu A. Brazauskasowi towarzyszył poseł na Sejm Vytenis Andriukaitis. Litwa podjęła polityczną decyzję, aby do 2005 roku zamknąć pierwszy blok IEA i w roku 2004 zadecydować o terminie zamknięcia drugiego bloku. Prócz tego, powiedział lider LPSD A. Brazauskas, G. Verheugen wskazał jako słabe strony Litwy w dążeniu do członkostwa w UE zdolności administracyjne i harmonizowanie systemu prawnego. ("Lietuvos rytas" z 8 08 2001 r.) NG 10 (499) |