Słowa posła na Sejm
spowodowały skandal międzynarodowy

Polski parlamentarzysta T. Wrona, który przebywał w Wilnie, poczuł się urażony oświadczeniem socjaldemokraty A. Sakalasa

Przewodniczący Grupy Łączności Parlamentarnej z Litwą Sejmu polskiego Tadeusz Wrona czuje się osobiście urażony słowami posła na Sejm Aloyzasa Sakalasa, że parlamentarzyści polscy w czasie swej wizyty zachowywali się bezczelnie.

We czwartek A. Sakalas opublikował oświadczenie, w którym wyraził oburzenie, że podczas spotkania we środę z urzędnikami Ministerstwa Oświaty i Nauki parlamentarzyści polscy "dosyć rozkazującym tonem" wskazywali, jakie decyzje należy podjąć w trakcie reformowania systemu oświaty Litwy.

Aloyzas Sakalas twierdził, że parlamentarzyści polscy żądali wprowadzenia w szkołach z polskim językiem nauczania obowiązkowego egzaminu maturalnego z języka ojczystego.

"Takie postępowanie gości można byłoby uznać za brak kultury z ich strony, jednakże nie mogę usprawiedliwić organizatorów wizyty i towarzyszących im naszych parlamentarzystów, którzy pokornie słuchali zaleceń i nie uważali za potrzebne wyjaśnić swym gościom, że Litwa jest suwerennym państwem, nie uznającym dyktatu, a nie prowincją innego państwa" - oburzał się przedwczoraj w swym oświadczeniu socjaldemokrata A. Sakalas.

("Respublika" z 7 04 2001 r.)

NG 15 (504)