Beata Garnytë

Prapremiera "Jaryny"

No, i stało się! W ciepły piątkowy wieczór widownia Rosyjskiego Teatru Dramatycznego na Małej Pohulance wypełniła się po brzegi. W murach dawnej Reduty na przedstawieniu Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie, od lat kierowanego przez Lilię Kiejzik, spotkali się byli i obecni zespolacy, ich znajomi, przyjaciele, rodzina i widzowie, którzy mimo trzyletniej przerwy o teatrze nie zapomnieli.

"Jaryna" Józefa Ignacego Kraszewskiego - prapremierowe, jubileuszowe przedstawienie, którym zespół postanowił uczcić swe 40-lecie. Nic więc dziwnego, że wobec tak ważnego wydarzenia zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie kurtyny panował ten jakże trudny do oddania nastrój, pełen niecierpliwego oczekiwania na to, co ma się wydarzyć i tej paraliżującej tremy.

Na szczęście młodzi aktorzy, mimo nieprzespanych nocy i pełnych niepokoju dni, wypełnionych pracą, próbami, nauką, a nawet szykowaniem się do egzaminów maturalnych, potrafili sobie z tym poradzić i wypadli doskonale. Swą naiwnością wzruszała widzów Jaryna (rolę tę odtworzyła Małgorzata Jezulewicz), oddaniem i poświęceniem - Ostap (Marek Pszczołowski), wewnętrznymi rozterkami Michalina (Janina Lipniewicz), obrotnością i sprytem - Rządca (Edward Kiejzik). Podczas tego przedstawienia na scenie ujrzeliśmy również Pawła Klimaszewskiego (w roli Ekonoma i Kuźmy), Krystynę Klemiako (Żona Ekonoma), Andrzeja Girdzijewskiego (Hrabia Alfred), Jolantę Butkiewicz (Kuźmowa), Roberta Aliukonisa (Hercyk), Pawła Pietrusiewicza (Polakiewicz), Andrzej Korolow (malarz-narrator), Tomek Rudzianiec (Staś). Za kulisami odgłosy tłumu naśladowali Paweł Giedwid, Dorota Bartoszewicz, Eliza Wysocka, Danuta Andrulionaitë.

Należy przy tym pamiętać , że dla większości był to debiut teatralny, z dawnego składu zespołu na scenie pojawił tego dnia jedynie Marek Kubiak, a kreowana przez niego rola Suzdalskiego na długo pozostanie w pamięci.

Tło muzyczne przyszykowała Iwona Girdziejewska. Na scenie wystąpili również tancerze "Wilii", którzy byli młodym aktorom prawdziwym wsparciem duchowym.

"To przedsięwzięcie nie byłoby możliwe, gdyby nie wsparcie naszych sponsorów -Wspólnoty Polskiej, Konsulatu RP w Wilnie, Departamentu do Spraw Mniejszości Narodowych i Wychodźstwa, radia "Znad Wilii", "Księgarni Korczyńskiego", Fundacji im. Montwiłła" Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych (którego prezesem jest Marek Kubiak), spółkom "Mylida" i "ZSA AVALSA" z Andrzejem Staniulem na czele - podkreślała w kilka dni po premierze Lilia Kiejzik". I dalej: "Jesteśmy bardzo wdzięczni również kierownictwu Rosyjskiego Teatru Dramatycznego za udostępnienie nam tak wspaniałej sali i, oczywiście, zespołowi "Bumerang" (kier. Grzegorz Jurgielewicz), który podczas jubileuszowego przyjęcia przygrywał nam aż do rana. Serdeczne Bóg zapłać".

Na zdjęciu: Polskie studio teatralne wraz z autorką scenariusza Alwidą Antoniną Bajor po premierze

Fot. Bronisława Kondratowicz

NG 18 (507)