Weterani walk nie śpieszą z pojednaniem

Datę podpisania deklaracji o pojednaniu weteranów wojny polskiej Armii Krajowej i litewskiej "Vietinës rinktinës" odroczono na czas nieokreślony.

Weterani wojny Armii Krajowej i litewskiej "Vietinës rinktinës", którzy w latach drugiej wojny światowej walczyli przeciwko sobie na Wileńszczyźnie, wiosną br. zaczęli mówić o historycznym pojednaniu.

Na początku marca w Wilnie odbyło się spotkanie weteranów obu byłych związków wojskowych, na którym umówiono się, aby w kwietniu w jednym z miejsc bitew Armii Krajowej i litewskiej "Vietinës rinktinës" podpisać deklarację o zgodzie.

"Tekst deklaracji nie jest jeszcze uzgodniony, pracę tę utrudnia też fakt, że związek żołnierzy litewskiej "Vietinës rinktinës" w całym kraju ma wiele oddziałów. Prócz tego, gdyby nawet deklarację zaaprobowali Litwini, nie jest jasne, czy tekst deklaracji byłby do przyjęcia również Polakom" - powiedział Robertas Šapronas, dyrektor Departamentu Łączności Publicznej Ministerstwa Ochrony Kraju.

Zaznaczył on, że nie należy się spodziewać, iż ten dokument zostanie prędko podpisany.

W czasie okupacji nazistowskiej w latach drugiej wojny światowej litewska "Vietinë rinktine" pod dowództwem generała Povilasa Plechavičiusa walczyła na Wileńszczyźnie z partyzantką sowiecką i Armią Krajową.

Naziści postanowili zlikwidować tę jednostkę. W maju 1944 r. aresztowali jej dowódcę P. Plechavičiusa, sztab i część innych oficerów, rozstrzelali 100 jej żołnierzy, blisko 3000 wywieźli na roboty przymusowe do Niemiec.

Armię Krajową na Litwie rozbroiły wojska okupacyjne sowieckiego generała Iwana Czerniachowskiego, które w tym samym roku wkroczyły do Wilna. Dowódca polskich partyzantów został aresztowany i wywieziony do Moskwy. Ten sam los spotkał też wielu innych bojowników.

("Lietuvos rytas" z 3 maja 2001 r.)

NG 18 (507)