Bezpłatne rowery zostały skradzione albo połamane Nie jest sądzone, aby Wilno stało się rowerową stolicą. Spośród 400 nowych rowerów znikło około 300, jeszcze 25 już w pierwszym dniu przekształciło się w złom. Taki jest budzący zgrozę wynik pierwszych dni rozpoczętej w piątek w Wilnie akcji "Rower wynaleziono. Jeźdź pomarańczowym". Zgodnie z zamierzeniem samorządu m. Wilna, z rowerów mogli korzystać wszyscy chętni. Można było je wziąć ze specjalnych stojaków o godz. 5 rano, a do godz. 22 należało rowery postawić na miejsce. Pierwszego wieczora akcji do pomarańczowych stojaków w Wilnie, nie wrócił w ustalonym czasie ani jeden pomarańczowy rower. W nocy z soboty na niedzielę policja zatrzymała mężczyznę, którego pomarańczowy rower był przemalowany na biało. ("Lietuvos rytas" z 11 06 2001 r.) Od redakcji: redakcja "NG" nie brała pomarańczowych rowerów i cierpliwie oczekuje, aż będą nieodpłatnie rozdawane samochody. Ze źródeł dobrze poinformowanych wiadomo,że nie otrzymają ich ci, co wzięli pomarańczowe rowery. NG 24 (513) |