Sto lat młodej parze

Miniona sobota dla zespołu redakcji "NG" była szczególnie pracowita. Współuczestniczenie w uroczystościach, związanych z 57 rocznicą operacji "Ostra Brama", zorganizowanie spotkania, poświęconego promocji pierwszej książki, wydanej przez spółkę wydawniczą "Czas" oraz udział w uroczystości zawarcia związku małżeńskiego - złożyły się na rozkład "wolnego" dnia.

Ta ostatnia uroczystość była szczególnie wzruszająca. Nasza koleżanka redakcyjna Beatka Garnytë w kościele pw. Ducha Św. zawarła związek małżeński z Dariuszem Zaluzą z Polski.

Mimo że jeszcze przez pewien czas będzie pracowała w naszej redakcji, a w perspektywie na pewno zostanie naszym korespondentem z Polski, na pewno będzie nam i Czytelnikom brakowało jej wspaniałych, prawdziwych i życzliwych dla rozmówców reportaży z Wilna i okolic, dokumentujących stan obecny naszego ducha i posiadania.

Absolwentka 5 Szkoły Średniej w Wilnie, po ukończeniu w roku 1999 Polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, pierwsze swe kroki w poszukiwaniu pracy skierowała do redakcji "Naszej Gazety". Był to okres, kiedy z redakcji na szczęście odeszli tak zwani "najlepsi", tym samym umożliwiając rozwój pisma. Nie było więc czasu na próby i przygotowania - od razu musiała zacząć pisać, publikując w minionym okresie kilkaset z numeru na numer coraz lepszych artykułów, wywiadów i informacji. Mając ważny dla dziennikarza dar umiejętności wysłuchania rozmówcy i nie przeoczenia najważniejszych jego myśli, wyrosła w niełatwych warunkach materialnych po tragicznej śmierci ojca, z mamą i siostrą, licząca w życiu na siebie i swój własny wysiłek, stała się niebawem oporą skromnego zespołu redakcyjnego.

Mimo że będzie nam brakowało jej "złotego pióra", uznając założenie młodej polskiej rodziny za wydarzenie nadrzędne, życzymy Beatce i Dariuszowi we wzajemnym szacunku i miłości sto lat nieustającego szczęścia.

(red)

Na zdjęciu:Beata i Dariusz Zaluzowie.

Fot. Tadeusz Ważniewicz

NG 27 (516)