Dr hab. Halina Rusek

Polacy zaolziańscy-współczesne
wzory życia-asymilacja

Jacy są Polacy zaolziańscy? Jacy jesteśmy? To pytanie ma tak wiele konotacji, że trudno udzielić na nie ogólnej odpowiedzi. Spróbujmy zatem zawęzić jego zakres i ukazać społeczno-kulturowe realia życia tej społeczności.

Sytuację tej grupy wyznaczają w pierwszym rzędzie dwa czynniki: fakt, że stanowi ona mniejszość narodową w czeskiej większości oraz fakt bytowania na pograniczu etniczno - kulturowym i państwowym.

Termin pogranicze narodowe, etniczne czy państwowe kojarzy się najczęściej z dwoma aspektami jego rozumienia:

- po pierwsze pogranicze to obszar w pobliżu granicy, dzielącej pewne przestrzenie. To obszar często wyodrębniony według kryteriów polityczno-administracyjnych, na którym zamieszkują różne narodowości i grupy etniczne;

- po drugie pogranicze to obszar, na którym stykają się i przenikają różnorodne wzory kulturowe, na którym dochodzi do krzyżowania się wpływów kulturowych, pochodzących z różnych środowisk narodowych czy państwowych. Pogranicze to miejsce kontaktu kulturowego; to przestrzeń, która w przeciwieństwie do granicy, coś łączy.

Wśród badaczy pograniczny panuje powszechne przekonanie, że bytowanie w strefie pogranicza prowadzi do wytworzenia się specyficznej kultury mieszanej, synkretycznego typu kultury, bądź nawet dwukulturowości, najogólniej oznaczającej swobodne funkcjonowanie w obrębie dwu kultur, poczucie związku z dwiema kulturami uważanymi za własne.

Takie zjawiska i procesy charakterystyczne są również dla pogranicza polsko-czeskiego, dla polskiej mniejszości żyjącej w Republice Czeskiej. Społeczność ta, przez długie wieki wchłaniająca wpływy różnych kultur: polskiej, czeskiej, niemieckiej, austriackiej żyje obecnie w wymiarze trzech kultur: czeskiej, polskiej płynącej z Polski, ale też rodzimej, śląskiej. Ten trzeci wymiar jest płaszczyzną, na której najpełniej uwidacznia się jedność kulturowa całego regionu - Śląska Cieszyńskiego.

Od początku zaistnienia polskiej mniejszości narodowej w państwie Czechosłowackim, a więc od momentu podziału tu Śląska Cieszyńskiego w 1920 roku pomiędzy Polskę i państwo czechosłowackie, rozpoczął się nieunikniony i ciągle pogłębiający się proces asymilowania się tej mniejszości do czeskiej większości.

Skutki, charakter i natężenie procesów asymilacyjnych można poznać poprzez badania empiryczne, przede wszystkim socjologiczne. W takim celu na początku lat 90-tych przeprowadzono sondaż diagnostyczny wśród 271 rodzin (czyli wśród 542 respondentów) zaolziańskich: polskich i polsko-czeskich. Badania te ukazują wiele aspektów współczesnego życia Polaków na Zaolziu, dlatego też potraktujmy ich wyniki jako ilustrację owego społeczno-kulturowego aspektu tego życia.

Badania wykazały, że polskie rodziny są w jakimś sensie ostoją polskości na Zaolziu, jak powszechnie uważa się w naszyrn środowisku. Pełnią bezpośrednio i pośrednio funkcje zachowania jego odrębności kulturowej, ale funkcje te są dosyć słabo w życiu tych rodzin zaznaczone. Na podstawie wyników omawianych badań można wnioskować, że Zaolzianie, którzy deklarują polską narodowość, zachowali w jakimś stopniu polską tożsamość. Zachowali ją tylko w jakimś stopniu, bowiem również w jakimś stopniu są zasymilowani z czeską większością.

Szukając potwierdzenia tej tezy; przypatrzmy się wynikorn badań, zawężając je tylko do respondentów narodowości polskiej (w próbie badawczej znalazły się 423 osoby narodowości polskiej, 109 narodowości czeskiej i 10 innej). Przypatrzmy się tym wynikom w kontekście trzech płaszczyzn życia badanych rodzin: społeczno-strukturalnej, kulturowej i osobowościowej.

Na płaszczyźnie społeczno-strukturalnej szczególnie widoczna jest otwartość polskiej grupy na kontakty z grupą większościową. Chociaż respondenci narodowości polskiej utrzymują głównie kontakty towarzyskie i przyjacielskie z Polakami (ok. -51%), to twierdzą prawie jednogłośnie, że narodowość nie stanowi dla nich znaczącego kryterium w doborze przyjaciół czy sąsiadów.

A zatem polskie rodziny, nie dobierając celowo swojego kręgu towarzyskiego, jednak z różnych względów utrzymują głównie kontakty z Polakami - przyczyniają się przez to do integracji polskiej grupy, zapobiegają jej rozproszeniu w grupie większościowej; pełnią wobec polskiej społeczności funkcję jej spajania. Zdecydowanie i świadomie badani deklarują otwartość na kontakty z czeską większością, prezentując swoje postawy wobec małżeństw mieszanych narodowościowo - prawie 70% badanych Polaków stwierdza, że narodowość nie może stanowić kryterium dobierania sobie współmałżonka. Taka postawa i wynikające z niej zachowania - tzn. zawieranie coraz więcej małżeństw polsko-czeskich - jest czynnikiem przyspieszającym proces asymilacyjny w polskiej grupie, bo, jak wskazują wyniki badań w małżeństwach polsko-czeskich, strona polska przejmuje z reguły wzory życia strony czeskiej. Nawet w przypadku opinii o małżeństwach różnonarodowościowych widoczne są tu różnice: Polacy żyjący w małżeństwach czysto polskich są mniej tolerancyjni wobec zawierania małżeństw mieszanych narodowościowo (73,3%) niż Polacy żyjący w takich właśnie małżeństwach (90,1%).

W życiu polskich rodzin realizowane są pewne wzory wychowawcze, które przyczyniają się do zachowania polskości Zaolzian: badani rodzice - Polacy posyłają swoje dzieci prawie w 95% do polskich szkół podstawowych. Natomiast rodzice z badanych małżeństw polsko-czeskich prawie wyłącznie posyłają dzieci do czeskich szkół. Wobec faktu, że małżeństwa mieszane narodowościowo przeważają w strukturze małżeństw zawieranych w interesującym nas regionie, zapisywanie dzieci do polskich szkół jest dosyć słabo działającym w całościowym kontekście rnechanizmem obronnym wobec naturalnej i wymuszonej presji asymilacyjnej.

Powszechnym wzorem zachowania we wszystkich badanych rodzinach jest utrzymywanie prawie systematycznych, bezpośrednich kontaktów z Polską. Cel wizyt w Polsce ma na razie jak najbardziej charakter instrumentalny, handlowy, jednak z punktu widzenia interesów polskiej mniejszości można założyć, że kontakty te zaowocują kiedyś w postaci umocnienia polskiej tożsamości wielu Zaolzian.

Na kulturalnej płaszczyźnie życia polskich rodzin tendencje asymilacyjne zaznaczają się jak gdyby mniej wyraźnie niż na płaszczyźnie życia społecznego. Badane rodziny w jakimś stopniu zachowały własną odrębność kulturową jako rodziny polskie. Szczególnie widoczne jest to na gruncie najbardziej znaczącym dla siły procesów asymilacyjnych - na gruncie języka. W polskich rodzinach nie mówi się po czesku - z dziećmi rodzice rozmawiają przede wszystkim w gwarze cieszyńskej (80%), podobnie zresztą jak między sobą (81,8%). Właśnie fakt posługiwania się gwarą, a nie polskim językiem literackim i nie mówienie po czesku uznano za wskaźnik polskości. W małżeństwach polsko-czeskich współmałżonek Polak rozmawia z dziećmi również najczęściej gwarą, ale równie często po czesku. W polskich rodzinach pewne znaczenie przywiązuje się do zachowania wiedzy o przeszłości własnej rodziny i jej przekazywania młodemu pokoleniu. Dorośli respondenci Polacy znają dosyć dobrze dzieje swojej rodziny (53,9% w stopniu średnim i 45,2% w stopniu wysokim) - znają je lepiej niż respondenci - Czesi, tworzący próbę badawczą. Ponadto częściej rozmawiają z dziećmi na ten temat.

Podobny charakter ma inny wzór, składający się na życie polskich rodzin - wiedza o przeszłości Zaolzia i jej przekaz. Respondenci-Polacy znają historię Zaolzia w stopniu przede wszystkim średnim (66,2%, wysokim-27%) i od czasu do czasu rozmawiają na ten temat ze swoimi dziećmi. Ponad 90% badanych twierdzi, że konieczne jest przekazywanie wiedzy o przeszłości Zaolzia młodemu pokoleniu; a wśród uzasadnień takiego przekonania znalazły się także uwagi o konieczności zachowania tożsamości Polaków w tym regionie i konieczności zachowania dziedzictwa kulturalnego polskiej społeczności. Najczęstszą argumentacją były tu stwierdzenia, że każdy po prostu powinien znać historię regionu, w którym mieszka. Dla Polaków ważnym źródłem wiedzy historycznej jest przekaz rodzinny - na pierwszym miejscu Polacy stawiają tu środki masowego przekazu , ale zaraz na drugim - rodzinę .

A zatem we wzorach realizacji funkcji wychowawczej w polskich rodzinach znalazły się zachowania o skutkach ważnych i znaczących dla funkcjonowania przede wszystkim rodziny, ale również całej polskiej społeczności - młodemu pokoleniu przekazywana jest w jakimś stopniu wiedza o przeszłości rodziny i Zaolzia, która może dostarczyć mu wzorów osobowych, wzorów tożsamościowych, umożliwić rozeznanie się w rodzinnych i regionalnych tradycjach, które pełnią prawie zawsze funkcję integrującą społeczność, będącą mniejszością narodową.

Powszechnym elementem stylu życia polskich rodzin jest interesowanie się sprawami kraju macierzystego - jego kulturą, polityką, gospodarką, chociaż stopień tego zainteresowania można określić jako średni. Wzór ten obejmuje również młode pokolenie - dzieci w badanych rodzinach (było ich ogółem 193, w tym 163 narodowości polskiej) również dosyć dobrze orientują się w tym, co aktualnie dzieje się w Polsce. Głównym źródłem tej wiedzy są polskie i czeskie środki masowego przekazu.

I znowu można powiedzieć, że rodzina, realizując swoje oczywiste funkcje - tu funkcję kulturalną - przyczynia się, bardziej w sposób niezamierzony niż zamierzony, dorealizacji naczelnego interesu całej polskiej społeczności, to znaczy do jej przetrwania. Ciągły kontakt z polskimi środkami masowego przekazu na pewno może mieć znaczenie dla kształtowania określonych postaw, sposobów myślenia - szczególnie młodego pokolenia.

Kontakt z polską kulturą oznacza kontakt z polskim narodem, a w kontekście dosyć znacznego zainteresowania respondentów sprawami Polski, może oznaczać identyfikowanie się w jakimś stopniu z tą kulturą i narodem polskim.

Dopiero jednak skonfrontowanie opisanych zachowań i deklaracji z zachowaniami i deklaracjami dotyczącymi zainteresowania badanych Polaków sprawami kraju zamieszkania umożliwia skonstruowanie wniosków, mówiących o kierunku identyfikacji narodowej respondentów. Polacy wydarzeniami w Republice Czeskiej interesują się bardzo w 40%, średnio w 57%, a wcale nie w 2,8%. I tu najważniejszym źródłem informacji są środki masowego przekazu. Jeżeli konsekwentnie uznawać będziemy kontakt z określonymi masmediami i stopień zainteresowania sprawami określonego kraju za wskaźnik identyfikacji z jego narodem i kulturą, to w przypadku Polaków zaolziańskich identyfikacja ta ma bardziej kierunek ku narodowi czeskiemu i kulturze czeskiej niż narodowi polskiemu i polskiej kulturze. Sytuację taką można potraktować jako jeden z najbardziej klarownych wskaźników działania naturalnej asymilacji ze społeczeństwem większościowym.

Użyto tu sformułowań mało kategorycznych w odniesieniu do kierunku identyfikacji, bo inne jej wskaźniki taką ogólność tych sformułowań uzasadniają. Chodzi tu o stosunek osobisty, emocjonalny badanych Polaków do Czechów i Polaków z Polski. Ani jednych ani drugich nie wskazali respondenci narodowości polskiej jako w pierwszym rzędzie "swoich" - ludzi nie różniących się od nich niczym szczególnym, ludzi, z którymi można się identyfikować. Zarówno Polacy z Polski jak również Czesi - choć Polacy w większym stopniu - są dla respondentów Polaków przede wszystkimi ludźmi "bliskimi", darzonymi sympatią (w stosunku do Polaków twierdzi tak 52,7% badanych, a w stosunku do Czechów - 35,9%). Badani w omawianej grupie nieco częściej wyrażali swoją obojętność i niechęć wobec Czechów niż Polaków z Polski. Rodacy z Polski są zatem częściej uznawani za bliższych Polakom zaolziańskim ludzi niż Czesi, co znajduje wyraz w uznawanych stereotypach - są one bardziej pozytywne w odniesieniu do Polaków z Polski niż do Czechów, a co więcej, stereotypy o takim charakterze funkcjonują również w świadomości młodego pokolenia.

Co wynika z tych liczb, ich interpretacji życia Polaków zaolziańskich? Wynika na pewno oczywisty fakt asymilowania się z czeską społecznością, ale również fakt istnienia pewnych mechanizmów obronnych wobec procesów asymilacyjnych. Mechanizmy te dają się odkryć w życiu polskich rodzin, w ich funkcjach, chociaż siła oddziaływania tych mechanizmów nie jest szczególnie wielka. Z przedstawionych, wybranych wzorów życia polskich rodzin widać, że realizacja niektórych spośród nich oznacza zbliżanie się, scalanie ze społecznością czeską, innych ciążenie w sposobach zachowania i myślenia ku Polsce, a jeszcze innych w jedną i w drugą stronę. W zachowaniach, nazwijmy je umownie kulturalnymi i osobowościowymi, widać sporo polskości, a w zachowaniach społecznych, oznaczających głównie funkcjonowanie w określonej strukturze społecznej, zaznacza się silny związek Polaków ze społecznością czeską.

Polska mniejszość zaolziańska zachowała w jakimś stopniu swoją odrębność jako polska społeczność - w jakiś stopniu dlatego, że w jej stylu tyle jest pierwiastka polskiego co czeskiego, a może tego drugiego nieco więcej. Najczęściej tych, którzy uważają się za Polaków charakteryzuje podwójna identyfikacja - z narodem polskim i czeskim. Ale tych, którzy uważają się za Polaków, systematycznie w społeczności zaolziańskiej ubywa - procesy asymilacyjne w polskiej grupie mniejszościowej polegają na tym, że ta widoczna obecnie dwoistość życia zamienia się w wyniku nieustannego obcowania ze społecznością większościową w identyfikację z tą właśnie społecznością.

Taka jest nasza rzeczywistość. Poznanie jej oblicza implikuje kolejne pytania: dlaczego jest tak a nie inaczej? Czy można wpłynąć na siłę i kierunek procesów zachodzących w naszej społeczności, a szczególnie tego najbardziej nas unicestwiającego - asymilacji? Być może te pytania wyznaczą jeden z kierunków działalności naszych instytucji społecznych, politycznych, kulturalno - oświatowych i liderów, a na pewno wyznaczają już kierunek kolejnych etapów poszukiwań badawczych..

NG 27 (516)