Saulius CHADASEVIČIUS

Urzędnicy samorządu będą
pracowali niczym w akwarium

Radny Rady Miejskiej V. Martikonis podjął się oszklenia drzwi większości gabinetów

Władzę opanowała mania przejrzystości

Radny Wileńskiej Rady Miejskiej Vidmantas Martikonis podjął się oszklenia drzwi niemal wszystkich gabinetów samorządu.

Jeszcze wczoraj ten pomysł polityka był nowością dla pracowników samorządu. Kilkudziesięciu zagadniętych urzędników przyznało, że o tym słyszą pierwszy raz.

Tę nowość pracownicy samorządu oceniali różnie.

Jedni unikali odpowiedzi i odchodzili. Inni mówili, że ten pomysł warty jest uznania, ale dodawali, czy nie lepiej przeznaczyć pieniądze na remont gabinetów i korytarzy samorządu, na zakup nowych mebli.

Jeszcze inni mieli własne przyczyny, z powodu których pomysł oszklonych drzwi budził u nich histeryczny śmiech.

Kobiety nie będą mogły się przebierać

Wczoraj po południu na korytarzu samorządu radny Rady Wileńskiej Algis Čaplikas z kolegą partyjnym wesoło omawiał sprawę szklanych drzwi. "Trzeba wszystkich urzędników posadzić na placu samorządowym, a wtedy będzie przejrzyście" - śmiał się A. Čaplikas.

Starsza specjalistka wydziału majątku i prywatyzacji Natalia Mieszałkina oburzała się, że zimą nie będzie mogła przebierać się w gabinecie.

"Gdy na dworze jest mróz, przychodzę do pracy ciepło ubrana, ale w gabinecie wkładam garsonkę" - powiedziała kobieta. Jednocześnie kierownik tego wydziału Kazys Šimas zapewniał, że będzie się czuł znakomicie za przejrzystymi drzwiami.

("Lietuvos rytas" z 11 07 2001 r.)

NG 28 (517)