Valdas KVEDARAS

W Strasburgu zadano Litwie
jeszcze jeden cios

Europejski Sąd Praw Człowieka przysądził pokrzywdzonemu więźniowi 6000 litów

Rabuś broni wygrał w Strasburgu proces przeciwko Litwie

Wczoraj w Europejskim Sądzie Praw Człowieka Juozas Valašinas, skazany na karę więzienia za rabunek broni, wygrał proces przeciwko Litwie. Siedmiu sędziów w Strasburgu jednomyślnie orzekło, że administracja zakładu robót poprawczych o zaostrzonym reżimie swymi działaniami naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka. J. Valašinasowi przysądzono od Litwy 6000 litów, prócz tego państwo też opłacić jego koszty na adwokata.

Uznano połowę faktów

Wczoraj postanowienie co do meritum sprawy ogłosiło Kolegium Sądowe, składające się z 7 sędziów ( wśród nich był też Pranas Kuris, reprezentujący w sądzie Litwę). Jednomyślnie orzekło ono, że w dwóch przypadkach spośród czterech, które podał Valašinas, zostały naruszone normy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

Sąd odnotował, że niekiedy mogą być potrzebne badania ciała więźniów po osobistych spotkaniach, aby zapewnić przez zakład penitencjarny bezpieczeństwo, zamknąć drogę nieporządkom i przestępstwom. Jednakże takie badania muszą być dokonywane odpowiednim sposobem. Zdaniem sądu, żądanie, aby powód rozebrał się do naga w obecności kobiety i dotykanie jego narządów płciowych gołymi rękoma wykazały całkowity brak szacunku do powoda, poniżyły jego godność ludzką.

Sąd ustalił, że listy powoda do instytucji w Strasburgu (komisji i sądu) i pisma tych instytucji do powoda administracja zakładu rozpieczętowała i przekazała mu już otwarte. Sąd orzekł, że taka cenzura korespondencji powoda stanowiła naruszenie artykułu 8 konwencji.

Przysądzono odszkodowanie

Chociaż przed rokiem J. Valašinas twierdził publicznie, że nie będzie żądał pieniężnego odszkodowania, jednak okazało się, że tak nie jest.

Powód domagał się odszkodowania w wysokości 10.000 litów. Sąd orzekł, że w związku z naruszeniem dwóch artykułów konwencji J. Valašinas doznał naprawdę szkody moralnej i przysądził powodowi odszkodowanie w wysokości 6000 litów za naruszenia, jakich dopuszczono się wobec niego.

Powód potwierdził, że jego adwokatowi w czasie procesu w Strasburgu sąd wypłacił 5000 franków francuskich zgodnie z systemem pomocy prawnej sądu. Jednakże powód prosił też o przysądzenie 1693 litów i 87 centów za dodatkowe koszty procesu (za telefony adwokata, tłumaczenia dokumentów itd.). Sąd uznał zasadność tych żądań i spełnił je.

("Respublika" z 25 lipca 2001 r.)

NG 31 (520)