Tadas IGNATAVIČIUS

Wizyta przywódcy Sejmu -
zaskoczeniem dla Ukrainy

Kurtuazyjną propozycję wypoczynku na Krymie A. Paulauskas przyjął jako oficjalne zaproszenie

L. Kuczma gości nie oczekuje

Wczoraj przewodniczący Sejmu Artűras Paulauskas z żoną i dwojgiem dzieci, ochroniarzem, jak też z kilkoma towarzyszącymi mu osobami odleciał do Kijowa.

Chociaż oficjalnie twierdzi się, że A. Paulauskas udał się na Ukrainę, korzystając z zaproszenia odpoczynku na Krymie, jakie mu na wiosnę złożył prezydent Ukrainy Leonid Kuczma. Wizyta przewodniczącego Sejmu stała się jednak zaskoczeniem dla przywódcy Ukrainy.

Wizytom towarzyszą nieporozumienia

Zainteresowanie mass mediów wywoływały niemal wszystkie poprzednie wizyty zagraniczne przewodniczącego Sejmu.

Kilka miesięcy temu, przywódca parlamentu wybrał najdroższy sposób podróży do Czech.

Przywódca parlamentu, jego żona Jolanta i towarzysząca im delegacja udali się do Pragi specjalnie zamówionym samolotem sił powietrznych, chociaż do stolicy Czech można było polecieć również samolotem rejsowym.

Pewnego razu omal nie została udaremniona wizyta A. Paulauskasa w Niemczech.

Skandalem zakończyła się też wizyta A. Paulauskasa w Estonii.

Prezydent Lennart Meri odmówił przyjęcia przebywającego w Tallinnie przewodniczącego Sejmu, ponieważ o chęci spotkania się z L. Merim A. Paulauskas zawiadomił niemal w ostatniej chwili.

("Lietuvos rytas" z 20 sierpnia 2001 r.)

NG 33 (522)