Błędy dziesięciolecia

Litewska elita polityczna, która obrała drogę nie budowy, a odrodzenia państwa, nie terapię szokową, a taktykę zwłoki, zahamowała rozwój kraju.

W tym tygodniu obchodzono 10-lecie wznowienia stosunków dyplomatycznych z Islandią. Po nieudanym puczu 1991 r. w Moskwie, to zaprzyjaźnione państwo jako pierwsze uznało niepodległość Litwy. W sierpniu i wrześniu tego samego roku Litwę oficjalnie uznały również inne państwa zachodnie. Zatem można mówić, że chociaż Litwa proklamowała odrodzenie niepodległości 11 marca 1990 roku, jednak prawdziwe niepodległe życie naszego państwa rozpoczęło się dopiero w sierpniu roku następnego.

Nie budzą wątpliwości pozytywne zmiany odrodzonego, niepodległego, demokratycznego Państwa Litewskiego, postęp osiągnięty w ciągu tych 10 lat. Odrodzono instytucje niepodległego państwa, działa gospodarka rynkowa, zapewniona jest wolność słowa, znaczna część praw człowieka, zaistniały nie ograniczone możliwości czerpania nauki od wolnego świata zachodniego. Po drugie, zarówno stratedzy państwa, jak też samo społeczeństwo nie uniknęli wielu błędów. Przyczyniły się one do tego, że Litwę ocenia się jako najbardziej zacofane państwo wśród trzech krajów bałtyckich, które 10 lat temu miały jednakowe pozycje startowe.

("Veidas", nr 35 z 2001 r.)

NG 35 (524)