Wileńskie perełki
Bez oznak pozytywnego działania

Tak zw. niewybrany "zarząd główny" nadal koncentruje swoją ''działalność" na utrudnianiu pracy innym. Zresztą czegoś innego od Z. Balcewicza i W. Tomaszewskiego i ich otoczenia trudno byłoby oczekiwać.

Z braku stosownej informacji w prasie, opublikowanie której leży w obowiązku inicjatorów procesu, kolejne posiedzenie sądu 13 września br., mające w zamiarze przejęcie "NG", nie odbyło się. Jest to niezliczony już przypadek, gdy inicjatorzy procesu z różnych powodów przeciągają rozpatrzenie sprawy, rozumiejąc, iż sąd przede wszystkim będzie musiał ustalić, czy ''zarząd główny" był rzeczywiście wybrany. A z tym wiadomo jak jest. W roli kolejnego przedstawiciela tak zw. "zg" wystąpił Mieczysław Jancewicz, związany ze środowiskiem uniwersytecko - rolniczym.

Zakończona została natomiast trwająca ponad miesiąc rewizja finansowa działalności Związku i w szczególności zbiórki środków na budowę Domu Polskiego w Wilnie, przeprowadzona na zlecenie Prokuratury Litwy przez Departament Rewizji i Kontroli Ministerstwa Finansów. W trakcie sprawdzenia nie ustalono żadnego faktu zawłaszczenia środków, bądź ich defraudacji. Rewizja była przeprowadzona na podstawie donosu z otoczenia powyższych działaczy, desygnowanego podpisem nineL Mongin i innych.

Był to już drugi donos związany z budową domów polskich na Litwie. Autorem pierwszego był jak wiadomo Z. Balcewicz, co natychmiast pozytywnie wpłynęło na jego karierę zawodową.

Wskazujemy więc kolejnym karierowiczom jeszcze jedną drogę do zrobienia szybkiej kariery na Litwie.R.K.

NG 36 (525)