Sylwetki litewskich działaczy
społeczno - politycznych

Virginijusowi Martiđauskasowi,

parlamentarzyście, praca w Sejmie zaczyna się wydawać nudną i niepoważną. V. Martišauskasowi poza reprezentowaniem interesów wyborców i studiowaniem projektów ustaw, pozostaje wiele wolnego czasu, więc postanowił prowadzić w telewizji LNK program "Cztery koła". "Do Sejmu idę jako ciekawski dziennikarz, mianowicie, by zobaczyć, jak się robi politykę" - wyznał V. Martišauskas. Okazuje się,że reprezentowanie interesów wyborców może być interesującą przygodą.


Algirdas Brazauskas,

premier, nie przestaje zadziwiać swymi oświadczeniami. Jednego dnia A. Brazauskas wprawia w osłupienie obcokrajowców trącącym sowieckim duchem przemówieniem podczas spotkania z inwestorami zagranicznymi, a następnego dnia, tym razem na Łotwie, wykłada swe dziwne teorie "pustych pól", wprawiając w zdumienie nie tylko Litwinów, ale też Łotyszów. Wygląda,że A. Brazauskas dobrał bardzo nieodpowiedniego pisarza przemówień.






Vaclovas Šleinota,

dyrektor generalny wileńskiego "Vingisu" Wzrost handlu na rynkach zagranicznych spowodował,że obrót spółki w ciągu 9 miesięcy br. zwiększył się o 10 proc. - do 99 mln litów. Największym nabywcą jest "Samsung SDIG", który w tym roku zakupił 38 proc. całej produkcji.









Juozas Statkevičius,

projektant mody Rozwiały się nadzieje projektanta,że pożyczone mu przez samorząd Kowna 40 tys. litów na zaprezentowanie w tym mieście pokazywanej w Paryżu kolekcji, zwrócą się z nawiązką. Na dwie imprezy w Kownie bilety po 50 litów zakupiło tylko 300 osób.









("Veidas", nr 40 z 2001 r.)

NG 39 (528)