mgr Beata Kukałowicz

Przekrój sytuacji historyczno - kulturalnej
na Wileńszczyźnie po II wojnie światowej

Kontynuując cykl publikacji, poświęconych pracom odradzającej się polskiej inteligencji wileńskiej, zamieszczamy w znacznym skrócie, pracę magisterską Beaty Kukałowicz . Praca została obroniona w roku b. pod kierunkiem naukowym prof. Algisa Kalëdy na Uniwersytecie Wileńskim.

Autorka publikacji jest absolwentką Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli.

Zainteresowanych dogłębnym poznaniem tematu odsyłamy do pracy autorki.


Kultura międzywojennego Wilna

Wileńskie powojenne środowisko literackie musiało się tworzyć zupełnie od podstaw, ponieważ czołowi działacze zginęli w czasie wojny lub, w związku z akcją repatriacyjną, wyjechali do Polski. Druga wojna światowa jest kulminacyjnym punktem dramatu polskiej społeczności Wilna, gwałtownym końcem "starego świata". Z tego punktu widzenia szczególnej wartości nabiera okres dwudziestolecia międzywojennego. Stał się on, po 1945 roku, sferą odniesienia i symbolem wartości, stanowiących o ciągłości ojczyzny.

Kulturotwórczą rolę na Wileńszczyźnie, a pośrednio i w całym kraju lat 1919-1939 pełnił przede wszystkim Uniwersytet Stefana Batorego. Pionierskie warunki życia i pracy w Wilnie nie odstraszały i na uniwersytet zjeżdżali uczeni nie tylko z innych zaborów, ale dosłownie z całego świata, by wskrzesić dawną świetność Wszechnicy Batorowej.

We wzbogaceniu życia kulturalnego środowiska uniwersyteckiego oraz mieszkańców miasta szczególną rolę odgrywała akademicka szopka wileńska, nazwana oficjalnie Odrodzoną Szopką Akademicką w Wilnie. Autorami tekstów byli znani później pisarze( Czesław Miłosz, Tadeusz Łopalewski, Jerzy Zagórski, Teodor Bujnicki). Była to szopka regionalna, sięgająca do źródeł wileńskiej sztuki ludowej.

Wydawano wiele czasopism akademickich, np.: "Hipogram", "Alma Mater Vilnensis", "Źródło Mocy". Drukowano też liczne suplementy do miejscowych gazet. Zadziwia fakt, na jak szeroką skalę była rozwinięta działalność wydawnicza młodych twórców z prowincjonalnego przecież miasta.

Do ważnych imprez w Wilnie należały spotkania klubu literackiego Wileńskiego Oddziału Związku Zawodowego Literatów Polskich na tzw. Środach Literackich, gdzie spotykali się ludzie o różnych orientacjach politycznych różnych narodowości, by dyskutować na tematy literackie.

Żagaryści

Najświetniejszą grupą literacką międzywojennego Wilna były "Żagary", które wkrótce po swoim powstaniu wyraźnie zaznaczyły się w skali ogólnopolskiej, a dzięki późniejszej twórczości Miłosza - w wymiarze literatury powszechnej. Miłosz jest też żywym pomostem między tamtymi i naszymi czasami. Dzięki niemu możemy mówić o ciągłości literatury mimo wszystkich okoliczności historycznych, które zachowaniu tej ciągłości nie sprzyjały.

Zaczątkiem " Żagarów" była słynna Sekcja Twórczości Oryginalnej Koła Polonistów, działającego pod opieką Stanisława Pigonia. Do Sekcji Twórczości Oryginalnej, utworzonej w 1927 roku i kierowanej przez Teodora Bujnickiego przychodzili studenci z różnych kierunków studiów. W Kole szybko zaczęli się wyróżniać studenci prawa Jerzy Zagórski, Czesław Miłosz i Aleksander Rymkiewicz oraz polonista Jerzy Putrament, czołowi twórcy "Żagarów". Na ideowego przywódcę wysunął się student prawa i filozofii Henryk Dembiński, zainteresowany działalnością programową. Jego artykuły postulowały wysoko zorganizowane społeczeństwo radosnej pracy dla dobra ogółu (np. Defilada umarłych bogów), które silnie oddziaływały na rówieśników i nawet budziły czujną reakcję kół rządowych. Młodzież łączyło zdecydowane przeciwstawianie się wszelkim odmianom nacjonalizmu. Żagaryści byli świadkami międzyepoki. Polsce zagrażały zmierzające do hitleryzmu Niemcy z jednej strony oraz wchodzący w okres stalinizmu Związek Radziecki z drugiej. Może właśnie ze skomplikowania sytuacji politycznej kraju bierze się w twórczości żagarystów mieszanka marzeń o szczęśliwym społeczeństwie i katastrofizm, który był wynikiem przeczucia, że siły destrukcyjne wezmą przecież górę. Wiele można odczytać już z samych tytułów tomów poetyckich Bujnickiego (Po omacku i W połowie drogi), Zagórskiego (Ostrze mostu, Przyjście wroga i Wyprawy), Miłosza (Poemat o czasie zastygłym i Trzy zimy), Rymkiewicza (Tropiciel i Potoki), Putramenta (Wczoraj powrót). Występuje w nich odczucie zagrożenia, tymczasowość istnienia. Wszystko objawiało się w nienaturalnym świetle, jak w wizjach lub dręczących snach. Poeci byli też przywiązani do swego środowiska, co nietrudno jest zauważyć w wierszach odległych od poetyckiego regionalizmu, lecz wyposażonych w charakterystyczne szczegóły otoczenia przyrodniczego i pejzażowego Ziemi Wileńskiej, której groziło niebezpieczeństwo.

Wilno w czasie II wojny światowej

Druga wojna światowa całkowicie zmieniła losy Wileńszczyzny oraz jej mieszkańców. Z chwilą agresji hitlerowskiej na Polskę, Litwa ogłosiła swą neutralność. 10 października 1939 r. podpisany został litewsko-sowiecki pakt o wzajemnej pomocy, na mocy którego ZSRR przekazywał Wilno Litwie. Zapoczątkowany został w ten sposób krótki, niespełna ośmiomiesięczny, okres panowania litewskiego w Wilnie. Mimo obietnic równości wszystkich mieszkańców, władze litewskie po krótkim czasie wahań obrały ostry kurs lituanizacyjny. Wymagało to podjęcia bezwzględnych kroków wobec miejscowej ludności polskiej. Pierwszym posunięciem było wydanie ustawy o rozszerzeniu praw litewskich na zajęte tereny. Zgodnie z nią, wszelkie dotychczasowe przepisy traciły swoją moc. Oznaczało to, że ludność polska pozbawiona została swych organizacji społecznych, kulturalnych, zawodowych istniejących przez lata. Przyjęto też ustawę o obywatelstwie, która zawierała tyle warunków, że spełnienie ich dla rodowitych Wilnian było w wielu wypadkach niemożliwe. Obywatelstwo uzyskało około 30 - 40 tys. osób na ponad 200 tys. mieszkańców miasta.1 Wkrótce rozpoczęto akcję zwalniania dawnych pracowników, w pierwszej kolejności nauczycieli. Jak podaje Piotr Łossowski do maja 1940 r. zwolnionych zostało ze szkół wileńskich 583 nauczycieli.2 W szkołach zmieniano programy oraz wprowadzano język litewski, najczęściej obcy młodzieży.

Uniwersytet Stefana Batorego został zlikwidowany, profesorów usunięto z zajmowanych mieszkań na terenie uczelni, a studentów - z akademików. Choć rządy litewskie nie trwały długo, stosunki polsko-litewskie krańcowo się zantagonizowały.

Inkorporacja Litwy do ZSRR w 1940 r. zmieniła sytuację Wileńszczyzny. Litwa ogłoszona została republiką sowiecką ze stolicą w Wilnie. Pod rządami sowieckimi nastąpiło dalsze pogorszenie sytuacji ludności polskiej. Zamknięto polską prasę, wydawane były tylko gazety stanowiące polskojęzyczną mutację dzienników sowieckich. Oprócz tego, w czerwcu 1941 r. przeprowadzona została akcja deportacji ludności. Z Wilna władze sowieckie wywiozły około 7600 osób.

Wybuch wojny i szybkie zajęcie Litwy przez wojska hitlerowskie przyniosły ponowną zmianę sytuacji. Większość społeczeństwa litewskiego powitała wkraczające oddziały niemieckie jako sprzymierzeńców. W rezultacie ludność polska znalazła się pod podwójnym uciskiem( z jednej strony Niemców, z drugiej- kolaborujących z nimi Litwinów). Rozpoczęły się przymusowe wywózki na roboty do Niemiec.

Litewska SRR

Po wkroczeniu na Litwę wojsk sowieckich została ona włączona bezpośrednio do ZSRR. Jeszcze w końcu 1944 r. rozpoczęła się repatriacja Polaków. Jak podaje Henryk Wisner3, łącznie w latach 1944-1946 wyjechało według danych litewskich 171 158, według polskich 197 158 osób, a w rzeczywistości więcej, bo przedostawano się do Polski i nielegalnie. Nie była to, jak się podawało, "dobrowolna repatriacja". Wyjazdy następowały w warunkach przymusowych, na skutek prześladowań, zagrożenia aresztowaniem i wywiezieniem w głąb Rosji. Rodzimy kraj opuszczali ludzie najbardziej aktywni, przede wszystkim inteligencja. Drugi etap repatriacji (czy raczej ekspatriacji) nastąpił w latach 1956 - 1959, kiedy z Litwy wyjechało ponad 48 000 osób. Część Polaków jednakże pozostała na ziemi ojców. Byli to przede wszystkim chłopi i robotnicy, którzy zostając, narazili się na terror stalinowski i niedostatek materialny.

Znaczącym jest fakt, że władze stalinowskie pozwoliły na powstanie na Wileńszczyźnie szkół polskich. W roku szkolnym 1953/54 działały na Litwie 263 szkoły z polskim językiem wykładowym. Poza tym istniały jeszcze 83 szkoły, w których były równoległe klasy z językiem polskim.4 Chociaż szkoły z ducha były jak najbardziej sowieckie, używanie języka nie tylko w kręgu rodzinnym, ułatwiło zachowanie polskości. Jednakże od tej pory stan szkolnictwa polskojęzycznego ulegać zaczął systematycznym ograniczeniom. Po 35 latach liczba szkół z językiem polskim spadła poniżej setki.5

W Wilnie wydawano jedyny w ZSRR dziennik w języku polskim - "Czerwony Sztandar". Drukowano też pewną ilość książek w języku polskim. Mimo to uwidocznił się proces rusyfikacji. W roku 1959 język polski uznawało za ojczysty 92,5 % ludności polskiej, w 1970 już 88,3 %. Zmniejszała się liczba uczniów w szkołach polskich, za korzystniejsze bowiem uznawano oddawanie dzieci do szkół rosyjskich. Na przykład w rejonie wileńskim Polacy w 1989 r. stanowili 63,5 % liczby mieszkańców (Litwini - 20,8 %, Rosjanie - 9,1 %), jednakże w szkołach polskich uczyło się 34,5 % dzieci (w litewskich - 21,6 %, w rosyjskich - 43,9 %)6.

W 1951 w Nowej Wilejce otwarto Instytut Nauczycielski z polskim językiem wykładowym, działała polska Szkoła Pedagogiczna w Trokach, którą w 1957 r. przeniesiono również do Nowej Wilejki. Działały też redakcje polskie, m.in. Redakcja Podręczników. Podręczniki zasadniczo tłumaczono z języka rosyjskiego.

Rozwój życia literackiego po wojnie

Po wojnie nie odrodziło się niewielkie, ale w latach 1940 - 1941 aktywne środowisko literackie, tuż przed wojną zorganizowane w Kole Literatów Polskich przy "Prawdzie Wileńskiej". Żagaryści rozproszyli się poświecie. Teodor Bujnicki, który zdążył się włączyć do pracy wileńskiego oddziału Związku Patriotów Polskich, został skrytobójczo zamordowany z wyroku AK.

Powstały jedynie amatorskie próby młodzieży szkolnej, drukowane w szkolnych gazetkach ściennych lub we wznowionej 17 lipca 1944 roku ?Prawdzie Wileńskiej?. Były to wiersze, które powstawały głównie w dwóch wileńskich szkołach - III Gimnazjum Męskim i V Gimnazjum Żeńskim.

Z roku 1948 pochodzi informacja o istnieniu grupy młodych literatów przy "Prawdzie Wileńskiej", jednakże ich twórczość prezentowała niezbyt wysoki poziom. Pisano okolicznościowe wiersze, wyrażające radość ze zwycięstwa w wojnie oraz opisujące pracę nad odbudową kraju. Kółko istniało bardzo krótko. W 1948 r. przestała ukazywać się "Prawda Wileńska" i rozpadła się też związana z nią grupa literacka.

Okres odrodzenia przypada na lata 1953 - 1957. Jednak przed rozpoczęciem omówienia twórczości literackiej musimy sobie przypomnieć o istniejącej po wojnie cenzurze.

Cenzura

Najważniejsze funkcje cenzorskie po II wojnieświatowej pełniła instytucja zwana Gławlit7. Gławlit miał formę instytucji biurokratycznej, chroniącej kult jednostki oraz polityczną doktrynę stalinowską. Gławlit, będący częścią biurokratycznej machiny, jej organem kontrolującym, przyczynił się do ogólnego zahamowania rozwoju kulturalnego kraju. Rozszerzały się różne ?strefy milczenia?, krąg tematów tabu, liczba urzędników, o których prasa nie mogła napisać niczego kompromitującego.

Były czasy odwilży, gdy w 1957 roku zmniejszono listę tematów objętych zakazem, jednakże okres ten trwał bardzo krótko. W czasach stagnacji na liście tematów, o których nie można było pisać, znalazły się również różnego rodzaju dane pochodzące z ministerstw, urzędów i organizacji, które w jakikolwiek sposób mogłyby te instytucje skompromitować.

Silną kontrolą objęto publikacje literackie wwożone z zagranicy. Wiele wydań o charakterze naukowym, ekonomicznym, encyklopedycznym nie przepuszczano, a jeżeli nawet, to bardzo ograniczano możliwości wypożyczenia takich pozycji w bibliotekach. Nawet dla naukowców i specjalistów literatura ta była niedostępna.

Nowa odwilż i ograniczenia we władzy Gławlitu zaczęły się dopiero w 1986 roku, gdy M. Gorbaczow w wywiadzie dla gazety "Jumanite" ogłosił, że ideologiczna cenzura w stosunku do literatury, sztuki i innych publikacji będzie zlikwidowana. W roku 1987 została przyjęta nowa lista tematów zakazanych, "oczyszczona" z ideologii i polityki. Nie podlegały cenzurze literatura i dzieła sztuki. Byłoby nieprawdziwym twierdzenie,że Gławlit przestał istnieć. Pozbył się jednak prawa do podejmowania decyzji i ograniczył się do informowania organów partyjnych.

Całkowicie złagodzeniu uległa kontrola treści wwożonej z zagranicy literatury, zmniejszono ograniczenia i zakazy, a literaturę naukową oraz informacyjno-encyklopedyczną pozwolono wwozić bez ograniczeń.8

Kółko Literackie przy "Czerwonym Sztandarze"

W 1953 roku ukazał się pierwszy numer dziennika "Czerwony Sztandar". Wówczas Władysław Abramowicz (Vladas Abramavičius 1909 - 1965), poeta, tłumacz, historyk kultury, bibliograf i archiwista, członek Związku Pisarzy Litewskiej SRR (uważający się zresztą za Litwina) zorganizował przy redakcji "Czerwonego Sztandaru" Kółko Literackie, w którym objął funkcję kierownika. Jedynym rodzajem literackim uprawianym w kółku była liryka. Abramowicz prowadził zajęcia seminaryjne, na których dyskutowano na tematy literackie.

Najbardziej charakterystycznym oraz najwięcej publikującym autorem był wówczas Franciszek Karawacki, pracownik gazety, były działacz Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi. Jego wiersze miały charakter okolicznościowo-agitacyjny oraz odznaczały się silnym oddziaływaniem propagandowym. Mimo to Karawacki był pierwszym publikującym systematycznie polskim poetą powojennej Wileńszczyzny.

Pozostali autorzy, których w sumie było około 22, umilkli po opublikowaniu 1-2 utworów. Byli to najczęściej robotnicy, chłopi, nauczyciele oraz studenci. Poezja ich , jak i wszystko co drukowano, należała dośrodków oddziaływania ideologicznego (np. Wacława Sawickiego Armia szóstej pięciolatki9), jednakże trudno sobie wyobrazić inną poezję w Związku Radzieckim, która przeszłaby cenzurę, gdy nawet w ówczesnej Polsce pisano na cześć Stalina (wiersze Broniewskiego, Putramenta, Gałczyńskiego i in.10 ). Oprócz tego wiersze poetów wileńskich dawały wyraz przywiązania do ojczyzny i krajobrazu rodzinnych stron (np. W. Bohdziun Rzeka11, Z. Raczyńska Wilnius12 ).

Z czasem widoczny staje się zanik zespołu pisarskiego. Mimo że utwory z lat 1953-1957 nie przedstawiały większych wartości, okres ten rozbudził kulturalne środowisko Polaków. Trudno też się dziwić niskiemu poziomowi literatury po tym, gdy Wilno opuściła cała inteligencja, a środowisko literackie zaczęli tworzyć od podstaw przede wszystkim chłopi i robotnicy. Polacy nie mieli organizacji kulturalnych (oprócz Kółka), gdzie mogliby się spotykać, rozwijać, dyskutować, poza tym byli całkowicie odcięci od Macierzy. W Polsce również nie wiedziano, co się dzieje na Litwie, prawie nie pisano o niej. Wyjazdy prywatne były niezmiernie utrudnione. Panowała niemal całkowita izolacja. Pierwsze dziesięciolecie stanowiło najtrudniejszy, najbardziej jałowy okres wżyciu kulturalnym oraz literackim polskiego Wilna.

Dopiero w roku 1955 powstał polski zespół artystyczny wokalno - taneczny "Wilia", który wielce zasłużył się dla upowszechnienia polskiej pieśni i tańca. Obok "Wilii" utworzono w następnych latach kilka dalszych zespołów. Działać zaczął amatorski teatr polski. Natomiast wszelkie sugestie utworzenia polskiego towarzystwa społeczno-kulturalnego na Litwie spotkały się ze stanowczą odmową ze strony władz.

Zmiana rządów po śmierci Stalina w 1956 r. zapoczątkowała zwrot w stosunkach polsko-litewskich. Dotychczasową całkowitą izolację starano się zastąpićściśle kontrolowanymi, nakazanymi z góry kontaktami, rozciągającymi się m.in. na sferę kultury oraz nauki. Na przełomie czerwca i lipca 1957 r. zorganizowano - równolegle w Polsce i na Litwie - dekady kultury. Po tych pierwszych nastąpiło wiele dalszych tygodni literatury, wystaw, przedstawień i koncertów, które urządzano z okazji różnych rocznic czy też po prostu w ramach uzgodnionego planu.

W roku 1958 Władysław Abramowicz ponownie powołał do istnienia Kółko Literackie przy "Czerwonym Sztandarze", które przetrwało aż do jego śmierci (1965 r.). Podstawowym problemem pozostała umiejętność poprawnego językowo i jasnego przekazania refleksji i uczuć. Za ważny uznać należy natomiast fakt, że w drugiej połowie lat pięćdziesiątych i na początku sześćdziesiątych debiutują (Jadwiga Bębnowska, Aleksander Śnieżko, Wojciech Piotrowicz, Maria Łotocka oraz Sławomir Worotyński- autorzy, kształtujący w latach późniejszych współczesną poezję Wileńszczyzny.

W roku 1961 utworzony został Wileński Państwowy Instytut Pedagogiczny, kształcący m.in. nauczycieli do szkół z polskim językiem wykładowym, przede wszystkim - polonistów, którzy zorganizowali własne kółko literackie.

Po śmierci Abramowicza w 1966 r. działalność kółka przy "Czerwonym Sztandarze" ponownie zamarła. Utworzono przy tejże gazecie Klub Interesujących Spotkań z sekcją literacko-dziennikarską, ale trwałych rezultatów to nie przyniosło.

Dopiero w roku 1978 pod kierownictwem polonistki z wykształcenia, dziennikarki i poetki Marii Łotockiej wskrzeszono działalność Kółka. Później poprowadzą je kolejno od 1982 r. - Jadwiga Kudirko, od 1987 r. - Henryk Mażul. Podniesiono przede wszystkim kwestię konieczności wydania almanachu polskich poetów Wileńszczyzny, co było całkowicie zbieżne z zapotrzebowaniem społecznym.

Dwie antologie

Rok 1985 rozpoczął nowy etap życia literackiego Polaków na Litwie. Po długim okresie przygotowań i przełamywaniu różnego rodzaju obaw, nakładem kowieńskiego wydawnictwa "Šviesa", po raz pierwszy po wojnie ukazał się almanach poezji, składający się z wierszy poetów polskich, mieszkających na obszarze ówczesnej LSRR. Nakład książki noszącej tytuł Sponad Wilii cichych fal był wprawdzie niewielki, tylko 600 egz., ale samo wydarzenie istotne. Almanach zaprezentował twórczość piętnastu poetów różnych pokoleń, w sumie 196 wierszy oraz 51 aforyzmów (poety-filozofa Jana Ciechanowicza). Większość autorów to mieszkańcy Wilna( nauczyciele, dziennikarze, inżynierowie, pracownik naukowy (Jan Ciechanowicz). Trzej jednakże spośród piętnastu pochodzą spoza Litwy( Jan Bill mieszka we Lwowie, zaś Michał Wołosewicz i Antoni Kacynel - na Białorusi. Wszystkichłączy umiłowanie polskiej poezji oraz chęć tworzenia w języku ojczystym.

Przełom, który zapoczątkował zbiorek kowieński Sponad Wilii cichych fal, potwierdziła uwieńczona powodzeniem inicjatywa wydania podobnego almanachu w Warszawie, w 1986 roku pt. Współczesna polska poezja Wileńszczyzny. Odróżnia się on od poprzedniego zbioru staranniejszym doborem utworów poetyckich. Zawiera twórczość dziesięciu autorów "publikujących - co stwierdzają we wstępie Jacek Kajtoch i Krzysztof Woźniakowski - względnie najsystematyczniej, zarazem reprezentatywnych dla różnych pojawiających się w środowisku tendencji, wreszcie - naszym zdaniem - najlepszych..."13 Dziesiątkę tę tworzą: Michał Wołosewicz, Jadwiga Bębnowska, Aleksander Śnieżko, Maria Łotocka Romuald Mieczkowski, Wojciech Piotrowicz, Sławomir Worotyński, Aleksander Sokołowski, Henryk Mażul i Jan Ciechanowicz. Oba zbiorki powstały niezależnie od siebie, na podstawie podobnych materiałów i w związku z tym nie można było uniknąć powtórzeń (antologia warszawska dubluje 30 wierszy almanachu kowieńskiego).

Wybór wierszy poprzedza szkic, w sposób syntetyczny ukazujący rozwój polskiego środowiska literackiego Wileńszczyzny i omawiający najistotniejsze nurty polskojęzycznej twórczości. Cennym uzupełnieniem antologii są obszerne noty biograficzne oraz odautorskie komentarze każdego z prezentowanych twórców. Wypowiedzi te w sposób niezastąpiony wprowadzają wświat poetyckich i ludzkich tęsknot, dążeń i nadziei.

Utwory obu tomików pochodziły przeważnie z okresu 1975 - 1985, stanowiąc tym samym dość reprezentacyjny przegląd ówczesnego dorobku Kółka Literackiego "Czerwonego Sztandaru".

Dla twórczości poetów wileńskich nastały lepsze czasy. Zaczęli drukować nie tylko w "Czerwonym Sztandarze", lecz odnaleźli drogę także do czasopism polskich. W końcu lat osiemdziesiątych w ich twórczości następuje generalne "przyciemnienie" tonacji, narastanie goryczy, pesymizmu, zmęczenia i przerażenia światem (co najsilniej uwidoczniło się w nowych lirykach Henryka Mażula i Alicji Małaszkiny-Morki). Koło "Cerwonego Sztandaru" nadal się rozrasta i następuje jego znaczne odmłodzenie, pojawia się nowa formacja autorów urodzonych już w latach sześćdziesiątych (poza nieco starszym od pozostałych Józefem Szostakowskim są to( Leokadia Komaiszko, Alina Lassota, Zbigniew Maciejewski) z wyróżniającą się wyraźnie Alicją Rybałko.

Wiersze poetów wileńskich ukazały się w kilku zbiorkach: W stronę Wilna nakładem Oddziału Warszawskiego ZLP, Tobie Wilno, WDK, Białystok 1989 wybór wierszy i opracowanie Tomasz Jodełka - Burzecki, Warszawa 1989, w ramach wydawnictw Oficyny Konfraternii PoetówŁamanie się opłatkiem wierszepoetów znad Wisły i Wilii, Kraków 1988, Aleja Poetów, Kraków 1989, Miasta miłości Lwów-Wilno-Kraków, Kraków 1990 (prawie wszystkie utwory wileńskie były jednak przedrukowane z almanachów lat 1985 - 1986). Zapewne już wówczas Wilnianie szykowali swoje debiutanckie tomiki.

Sytuacja historyczno-kulturalna po odzyskaniu niepodległości

W warunkach pieriestrojki w ZSRR, gdy wyraźnie zelżał nadzór Moskwy, na Litwie ujawniły się od dawna podskórnie tętniące dążenia. Zdecydowanie zaczęto potępiać bezprawny charakter włączenia Litwy do ZSRR w następstwie układów Ribbentrop-Mołotow z 1939 roku. W historii Litwy otwierała się nowa karta. Jednocześnie coś drgnęło także w środowisku polskim, w którym zrodziła się myśl o niezbędności działania, wyjścia z dotychczasowego zastoju. Wiosną 1988 roku utworzone zostało Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Polaków na Litwie. Stowarzyszenie postawiło sobie za cel krzewienie języka i kultury polskiej, kształtowanie świadomości narodowej Polaków na Litwie, popieranie polskojęzycznego szkolnictwa, sprzyjanie twórczej działalności literackiej i edytorskiej, zacieśnienie więzi kulturalnych z Polską. Warto nadmienić, że gazeta "Czerwony Sztandar" - przez lata organ sowiecki - zaczęła wyrażać rzeczywiste pragnienia, dążenia i troski Polaków. Równolegle z wielką kampanią w obronie Litwy, rozlegały się głosy antypolskie, świadczące o tym, iż odżywają dawne uprzedzenia i urazy. W wielu publikacjach litewskich pojawiły się wypowiedzi, że Polaków na Litwie właściwie nie ma, a są tylko spolonizowani Litwini. W Związku z tym zaczęło wzrastać zaniepokojenie Polaków. Szczególny niepokój wywołało uchwalenie ustawy o wprowadzeniu języka litewskiego jako państwowego. Zgodnie z ustawą w bardzo krótkim terminie język ten miał być faktycznie jako jedyny dopuszczony do komunikacji społecznej. W połowie lutego 1989 roku zorganizowany został masowy wiec przeciwko otwarciu konsulatu polskiego. Mniejszość polska zaś powołała do życia Związek Polaków na Litwie - niezależną organizację społeczno polityczną, która wysunęła szalony pomysł uzyskania autonomii dla Polaków na Wileńszczyźnie, jednakże władze litewskie nie zgodziły się na jakikolwiek podział państwa.

Gruntownie przeobraża się prasa. W Wilnie pojawiły się nowe dwutygodniki w języku polskim ("Nasza Gazeta" od 22.10.1989, oficjalny biuletyn ZPL, red. Artur Płokszto), "Znad Wilii" (od 24.10.1989, czasopismo prywatne wydawane przez Czesława Okińczyca, red. Romuald Mieczkowski) oraz "Magazyn Wileński" (od 01-15.01.1990, czasopismo sponsorowane przez ZPL z podtytułem "Pismo Polaków na Litwie. Niezależny społeczno-polityczny i kulturalno-literacki dwutygodnik ilustrowany", red. Michał Mackiewicz). Dnia 09.02.1990 r. wydawany od 01.07.1953 r. dziennik KC KPL "Czerwony Sztandar" zmienił nazwę na "Kurier Wileński", a miesiąc później i status, przechodząc w gestię Rady Najwyższej i Rady Ministrów Litwy.

Literaci Wileńszczyzny w większości zaangażowali się w przemiany polityczno - kulturalne lat 1988 - 1990. Nazwiska Jana Ciechanowicza, Henryka Mażula, Romualda Mieczkowskiego, Wojciecha Piotrowicza, Aleksandra Sokołowskiego czy Jerzego Surwiły figurują na liście założycieli oraz działaczy SSKPL, potem zaś ZPL. Poezja odeszła na dalszy plan.

Zmiany nastąpiły również w Kole Literackim. Grupa poetów (Aleksander Sokołowski, Jadwiga Bębnowska, Alicja Małaszkina - Morka) opuściła szeregi Koła i 27.04.1989 r. utworzyła niezależną od niego Sekcję Literatów Polskich przy Związku Pisarzy Litwy.

Szybki bieg wypadków na Litwie, jak również proklamowanie 11.03.1990 r. niepodległości przez parlament litewski spowodował, że niezależnie od rozłamu na Sekcję i Koło drogi poszczególnych poetów zaczęły się rozchodzić z powodu różnych zapatrywań politycznych.

Dominującym rodzajem literackim pozostaje wciąż liryka. Pojawiają się istotne innowacje tematyczne. Są to rozważania o tożsamości narodowo - kulturowej w realiach emancypującej się Litwy oraz motywy religijne. Rodzi się proza - w znacznym stopniu liryzowana, afabularna, ze skłonnością do groteskowych deformacji bądź w odmianie fabularyzowanego gwarowego felietonu humorystycznego osadzonego w realiach współczesności. Podobnie rzecz się ma z krytyką literacką, która jeszcze się dostatecznie nie wykształciła.

W drugiej połowie r. 1990 w stosunkowo krótkich odstępach czasu ukazały się indywidualne pozycje książkowe autorów z Wileńszczyzny, które w szybkim tempie zaczęły się mnożyć. Początkowo zbiorki Wilnian ukazywały się w rozmaitych, pojedynczych wydawnictwach. Wymienić można Suwalskie Towarzystwo Kultury, wydawnictwa z Warszawy: "Interlibro", "Libraria" ZLP, krakowską Oficynę Konfraternii Poetów i inne. Od pewnego czasu wykształciły się jednak trzy poważne ośrodki wydawnicze. Pierwszy - to Oficyna Literatów i Dziennikarzy "Pod Wiatr" z Warszawy, który w charakterystycznej serii pn. Biblioteczka Wileńska wydał utwory wszystkich znaczących poetów z kręgu Koła Literackiego. Drugim edytorem programowo promującym tę poezję jest czasopismo "Magazyn Wileński", które uruchomiło Bibliotekę "Magazynu Wileńskiego". Trzeci ważny ośrodek znajduje się w Zielonej Górze.

Mamy nadzieję, że w zmienionej sytuacji politycznej potrafimy utworzyć polskie środowisko kulturalne dorównujące rozmiarami przedwojennemu.


Przypisy:

1Łossowski Piotr, Polska - Litwa. Ostatnie sto lat, Warszawa 1991, s. 67.

2 Tamże, s. 67.

3 Wisner Henryk Litwa. Dzieje państwa i narodu, Warszawa 1999, s. 231.

4Łossowski ..., s. 86.

5 Szerzej o stanie oświaty polskiej. Brazis Romuald, Zarys stanu oświaty, nauki i kultury polskiej na Litwie w latach 1939 - 1989, "Kurier Wileński" 1990, nr 71, s. 2.

6 Wisner ..., s. 231.

7 Skrót od: Ăëŕâíîĺ óďđŕâëĺíčĺ ďî äĺëŕě ëčňĺđŕňóđű ččçäŕňĺëüńňâ.

8 Szerzej o cenzurze( Rašytojas ir cenzura, Vilnius 1992.

9 "Czerwony Sztandar" 1956, nr 66.

10 Strofy o Stalinie. Wiersze poetów polskich, Warszawa 1949.

11 "Czerwony Sztandar" 1955, nr 246.

12 "Czerwony Sztandar" 1956, nr 224.

13 Kajtoch J., Woźniakowski K., O polskim pisarstwie w Litewskiej SRR. Współczesna polska poezja Wileńszczyzny, Warszawa 1986.

NG 40 (529)