Po tygodniu spędzonym w zimnych klasach, dzieci zapełniły przychodnie miasta

Pierwszy dzień ferii jesiennych setki uczniów spędziło w przychodniach albo w łóżku gorączkując, kichając, kaszląc. Stało się to z tej przyczyny, że w ubiegłym tygodniu w szkołach dzieci marzły, nie rozpoczął się bowiem tam sezon grzewczy.

Kierownik wydziału oświaty samorządu wileńskiego Julius Skestenis powiedział, że dzięki przesunięciu o dwa tygodnie początku sezonu grzewczego uda się zaoszczędzić 300 tys. litów i w ten sposób chociaż trochę zmniejszyć milionowe zadłużenia placówek oświatowych dla dostawców ciepła.

Zadłużenie za ogrzewanie placówek oświatowych wynosi 25 mln 22 tys. litów, ale J. Skestenis zagwarantował, że po feriach w klasach wszystkich szkół będzie naprawdę ciepło.

Oszczędność urzędników wydziału oświaty przysporzyła również pracy lekarzom. Wczoraj od samego rana w poliklinice "Pylimo" gromadzili się przeziębieni uczniowie, a medycy musieli pracować nadgodziny.

("Lietuvos rytas" z 30 102001 r.)

NG 43 (532)