Juozas Erlickas

Wiersze prozą
Mentalność

Mówimy: nie mają oni ani rozumu, ani honoru, ani sumienia...

- Więc dlaczego takich właśnie wybraliśmy? - pytamy siebie przestraszeni.

Podszedł tu doktor Oleka i dał takie porównanie:

- Na Litwę przyszła jesień. Wszystkie listki, które pierwsze podniosły się do lotu, już są w błocie. I tylko niektóre bezużytecznie kołyszą się na gałęzi. ?Ostatnie... - mówią ludzie - jakże piękne!?.

- Powiadam wam, dzieci - zakończył doktor. - U nas ostatni zawsze mają szansę być dostrzeżonymi i docenionymi.

("Lietuvos rytas" z 3 listopada 2001 r.)

NG 44 (533)