Tadeusz Zwilnian Grabowski książę Ginwiłł de Kulwa /po kądzieli/

Rodowody wileńskie
Kulwieców ród książęcy

Autor publikacji Tadeusz Zwilnian Grabowski - poeta, krytyk, eseista; urodzony w Wilnie w roku 1926.

Więzień polityczny w latach 1944 - 45 i 1949 - 53. Ukończył polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Wydał szereg zbiorków poezji oraz opublikował na łamach lokalnej, krajowej i zagranicznej (Wilno) prasy około 600 artykułów, recenzji i szkiców krytyczno - literackich.

Obecnie mieszka w Szczecinie.

Pamiętam moją babcię, która mieszkała z nami w Wilnie w drewnianym domku przy ulicy Bonifraterskiej. Babcia Antonina, matka ojca, była wyniosła, nie tylko z figury i postawy, ale również w sposobie bycia. Miałem zaledwie cztery lata, gdy umarła. Tablica na krzyżu cmentarnym "Antonina Grabowska z Kulwieców" nic mi wówczas nie mówiła. Nie interesował mnie wówczas ród, z którego pochodziła babcia. Dopiero znacznie później, dzięki usilnym zabiegom poszukiwawczym mojego brata Mieczysława, poznałem prawdę o drzewie genealogicznym babci. A drzewo to szczególne i ród nieprzeciętny, godny utrwalenia w pamięci.

Drzewo genealogiczne ma dwa odgałęzienia. Zaczyna się od wspólnego przodka. Jest nim Rumunt - książę litewski, wywodzący się z rodu Dowszprungów, prawdopodobnie potomków Mendoga - pierwszego króla Litwy z XIII wieku. Książę Rumunt miał dwóch synów - Narymunta i Gedrusa. O Narymuncie pisze J. Słowacki w nie dokończonym dramacie "Wallenrod", chociaż prezentuje go jako brata Jagiełły, czyli o kilka wieków później. Narymunt historyczny miał syna Trojdena, o którym wiadomo, że był księciem litewskim w XIII wieku, bronił pogaństwa i starego obyczaju litewskiego, toczył liczne walki z Krzyżakami i organizował grabieżcze wyprawy na ziemie polskie, wreszcie pobity przez Leszka Czarnego został zamordowany przez przeciwników. Następcą jego był Butiwid albo Pukuwer czy Litawor, znany nam z Mickiewiczowskiej "Grażyny". Po nim panował Witenes, syn Litawora, następnie jego młodszy brat Giedymin, książę litewski od 1316 roku, używający nieraz tytułu królewskiego, twórca potęgi państwa litewskiego, dziad króla Litwy i Polski Władysława Jagiełły. Więc ta linia dynastów litewskich pochodzących od księcia Rumunta zamknęła się koroną królewską.

Druga linia, pozostająca w granicach tytułu książęcego, przedstawiała się następująco. Drugi syn księcia Rumunta - Gedrus miał syna Ginwiłła, a ten z kolei trzech potomków sławnego rodu. Oto ich imiona: Hurda, Binojna, Bubeta. Następcą Bubety był Ratybor Michał, którego historyczne istnienie zostało potwierdzone następującym królewskim dokumentem: "My, Władysław Jagiełło, z Bożej łaski król Polski etc. etc. oznajmiamy usilnie obecnym, które ogłasza się ogółowi obecnych i przyszłych, aby do wiadomości przyjęli, jako pragnąc najjaśniejszego księcia Ratybora teraz Michała księcia gedrockiego z Kulwy zaszczytem obdarzyć, którego osobiste przywiązanie i wierność naszemu majestatowi, a także królestwu naszemu Polski zaświadczyć i dokonać dla jego książęcej mości i promocję, i przedsięwziętą dojrzałą rozwagą i radą braci naszych jak duchownych tak i baronów naszych wymienionego /wcześniej/ księcia Ratybora czyli Michała, aby razem i nieoddzielnie pieczęć jego książęcą Hipocentaura używał, która i najjaśniejszego dziadka własnością, ale i herbu Jastrzębia nazwanego Ginwiłł, którego od księcia ojca swego używał, za wolę naszą stanowimy, aprobujemy i zezwalamy wiecznie i dożywotnio. W świadectwie tego pieczęć nasza zostaje obecnie zawieszona, dano w Wilnie, w trzecie święto po święcie św. Jana, Roku Pańskiego 1401". /Polski Słownik Biograficzny PAN Instytut Historii, tom 16, 1971, s. 165 - dot. życiorysu Abrahama Kulwieca /1510 - 1545/.

Ratybor czyli Michał zostawił dwóch synów, z których jeden oddał się służbie wojskowej i zyskał wojenną sławę pod wodzą Zygmunta Grejstutowicza, a drugi Gagulis, młodszy, osiadł w majątku ojcowskim zwanym Kulwą. Szwagier jego ojca Goligunt, ponieważ był bezpotomny, wszystkie swoje dobra na rzecz Gagulisa zapisał. Gagulis na pamiątkę przyjaźni począł używać trzeciego herbu: Łabędzia, nadanego Goliguntowi podczas unii w 1413 roku. Gagulis Ginwiłł od majątku Kulwy przyjął brzmienie nazwiska Kulwiec /Kulvietis/, pieczętował się trzema herbami. Zwrócił się do króla Kazimierza Jagiellończyka z prośbą, aby jego potomkom wolno było używać nie tylko dwóch herbów, zatwierdzonych przez Władysława Jagiełłę: Hipocentaura i Ginwiłła /Jastrzębia/, ale również i trzeciego herbu przyjętego od Goligunta: Łabędzia. Uzyskał od króla zgodę. Gagulis miał syna Melchiora. Melchior miał pięciu synów: czterech walcząc pod wodzą Aleksandra i Radziwiłła poległo na wojnie, piąty - Abraham, najmłodszy, przejął po starszych braciach majątek Kulwę. Przyjął pełne nazwisko swego rodu: Abraham kniaź Ginwiłł de Kulwietz.

Abraham był niezwykle zdolnym człowiekiem. Po zdobyciu podstawowej wiedzy na Litwie zapisał się w 1528 roku na Uniwersytet Krakowski. Już po roku uzyskał bakalaureat sztuk wyzwolonych. Utworzona na Krakowskiej Akademii katedra greczyzny, prowadzona przez Jerzego Libanusa, i katedra hebraistyki, kierowana przez Leonarda Dawida, wzbudziły w młodym bakałarzu szczere zainteresowanie tymi językami, a agitacyjna działalność prof. Jakuba z Iłży, lansująca nowinki religijne, popularyzujące nowe poglądy Lutra, zaszczepiły w nim wielki niepokój wewnętrzny. Lektura pism Erazma z Rotterdamu i akceptacja poglądów tego filozofa na krakowskiej uczelni skłoniły młodego studenta do podróży morskiej celem studiów na uniwersytecie w Lovain. Abraham Kulwiec był jednym z pierwszych Polaków studiujących na tej popularnej wówczas uczelni. Tam pogłębiał swoją wiedzę z zakresu greki i hebraistyki, podjął też naukę prawa. Zdobył stopień magistra sztuk wyzwolonych.

Po studiach powrócił na Litwę, budząc zainteresowanie i aplauz zarówno cechami charakteru jak i wysoką kulturą intelektualną. Zwrócił na niego uwagę i zaopiekował się młodym uczonym wojewoda wileński, potężny magnat, kanclerz litewski Olbracht Gasztołd. Zaproponował mu stypendium w podróży do Włoch - ojczyzny europejskiego renesansu. Jednakże Abraham Kulwiec, zauroczony naukami Marcina Lutra, nie przyjął tej propozycji kanclerza i postanowił udać się do Niemiec - ojczyzny nowych poglądów religijnych. Przybył do Wittenbergi, tam studiował na uniwersytecie, pogłębiając naukę teologii, doskonaląc znajomość języków starożytnych i filozofii neoarystotelesowskiej. Kontynuował także studium prawa. Z Wittenbergi pojechał do Włoch. Przybył do Rzymu, zawarł znajomości i nawiązał liczne kontakty z uczonymi, znawcami starożytności. Na uniwersytecie w Sienie w 1538 roku uzyskał tytuł doktora obojga praw. Na wiadomość o represjach zastosowanych wobec rodziców /uwięzienie z powodu jego kontaktów z ośrodkami luterańskim/ pośpieszył natychmiast na Litwę. Rodziców uwolniono z więzienia. Abraham Kulwiec cieszył się szczególnymi względami obojga królestwa Zygmunta I /Starego/ i jego żony Bony. Jednakże kariera dworska ani pozycja polityczno - dyplomatyczna nie pociągały go wcale, postawił przed sobą wyższe, ambitniejsze cele: zamierzył podjąć pracę nad odrodzeniem kulturalnym Litwy i zbliżeniem jej poziomu cywilizacyjnego do poziomu europejskiego Zachodu. Jeszcze raz podjął studia nad literaturą klasyczną, historią i geografią. W 1540 roku za zgodą króla otworzył w Wilnie /przy ulicy Niemieckiej/ prywatną szkołę połączoną z konwiktem. Szkoła ta ściągnęła liczną młodzież z magnackich i szlacheckich rodów nie tylko z Litwy, ale także z Korony. Głównym powodem prowadzenia tej szkoły była idea propagowania luteranizmu na Litwie, co spotkało się z ostrym protestem katolickim władz duchownych. Przynaglony przez biskupa wileńskiego Pawła Holszańskiego król Zygmunt I wydał specjalny edykt nakazujący Abrahamowi Kulwiecowi stawić się przed sądem kościelnym i poddać się przypisanym karom kanonicznym. W razie odmowy lub ucieczki oskarżonego groziła mu konfiskata całego majątku. Abraham uciekł z Wilna do Królewca, udając się pod opiekę księcia Albrechta, który go przyjął i dał mu stanowisko wicerektora luterańskiego pedagogium. Kulwiec jednakże zatroskany o los matki i swoich majętności pośpieszył na Litwę. Dzięki usilnym staraniom i protekcji królowej Bony matka została uwolniona po złożeniu przysięgi, że nie będzie się kontaktować z synem. Po powrocie do Królewca objął na nowo otwartym uniwersytecie katedrę greki, prowadził także wykłady z gramatyki hebrajskiej. Teraz już posiadał bardzo obszerną wiedzę, obok trzech języków starożytnych - łaciny, greki i hebrajskiego - władał biegle niemieckim, włoskim, polskim, litewskim i staropruskim. Za przedmiot swoich wykładów z greki obrał literaturę poświęconą Hezjodowi, który jako autor słynnej epopei "Prace i dnie" i "Teogonii" konkurował z boskim Homerem. Abraham współpracował przy tworzeniu litewskiego Kancjonału Mażvida "Gesmes Chrikszczioniszkai" /Pieśni Chrześcijanie /wyd. 1566 - 70/, do którego dostarczył poetyckie parafrazy psalmów i tłumaczenia polskich pieśni.

Po powrocie do Wilna podjął kontynuację działań reformatorskich, chcąc doprowadzić do publicznej rozprawy religijnej. Nie dało to jednak oczekiwanych rezultatów. W związku z nagłym pogorszeniem zdrowia /był chory na płuca/ Abraham udał się do domu matki, gdzie nagle zmarł 6 czerwca 1545 r. Były podejrzenia, że został otruty przez przeciwników religijnych, ale tego nie udało się potwierdzić. Zgon Abrahama Kulwieca pozbawił reformację litewską wybitnego propagatora, a naukę polską - wybitnego lingwisty i najznakomitszego znawcy kultury starożytnej w Polsce pierwszej połowy XVI wieku.

Syn Abrahama, najsłynniejszego z książęcego rodu Kulwieców - Frank, gospodarzył na dobrach ojcowskich w majątku Kulwie, używał trzech herbów jak jego przodkowie pieczętując się zarówno Hipocentaurem, jak i Ginwiłłem Jastrzębiem oraz Łabędziem. Zostawił czterech synów: Stana, Maca, Radwiła i Jana. Ród Kulwieców nie zginął, przeciwnie rozwijał się. Kronika prezentuje jego członków przez wiek siedemnasty, osiemnasty aż do początków wieku dziewiętnastego, tj. do czasu, kiedy była pisana. Piastowali książęta Kulwiecowie różne wysokie stanowiska: byli asesorami, podsędkami, stolnikami, deputatami, starostami, szambelanami. Józef Kulwiec był generałem majorem wojsk litewskich za panowania króla Stanisława Augusta. Znajdziemy Kulwieca Hipocentaurusa w ?Potopie? Henryka Sienkiewicza. Był nim jeden z dziarskich komilitonów chorążego orszańskiego Andrzeja Kmicica, zabity potem przez Butrymów razem z innymi zawadiakami.

Z tego rodu książęcego Kulwieców, który gdzieś u samego początku drzewa genealogicznego miał księcia Rumunta, przodka królewskiego Giedymina i króla polsko - litewskiego Władysława Jagiełłę, a z drugiej linii od Gedrusa utrzymał status książąt, pieczętujących się trzema herbami, pochodziła córka Ignacego Antonina Kulwiec-Grabowska, matka mojego ojca Stefana i babcia moja i mego brata Mieczysława, który tę prawdę o jej rodzie odkrył i w listach mi przekazał. Teraz już wiem, dlaczego babcia była tak dumna.

Na zdjęciach: przybliżony rysunek herbu Kulwieców; Antonina z Kulwieców Grabowska.

NG 52 (488)